- Dołączył: 2013-02-03
- Miasto: Nowy Targ
- Liczba postów: 344
21 czerwca 2013, 11:58
Od pewnego czasu zaczęłam biegać teraz przyszły upały u mnie aktualnie 33 stopnie i pytanie brzmi czy jeśli będę biegała w upale to spalę wiecej kalorii?
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
26 czerwca 2013, 09:51
Nie spalisz więcej kalorii, ale wypocisz więcej płynów. Zalecane jest więc mieć przy sobie picie.
Ja biegam w upałach, bo jakby całe lato było upale to nie miałabym biegać przez 2 miesiące? Analogicznie biegam też przy -20
- Dołączył: 2013-05-26
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 101
27 czerwca 2013, 18:52
Podczas godziny ćwiczeń możesz stracić nawet 1l wody, czasem nawet wiecej i już masz kilogram mniej na wadze, ale to tylko woda. Wydaję mi się, że musisz sama zadać sobie pytanie, czy tak naprawdę chcesz lub musisz biegać w takich warunkach? Maratończycy i sportowcy biegają w takich upałach często dlatego, że a) nie mają wyjścia b) trening w takich warunkach może przygotować do startów przy podobnej pogodzie.
Odpowiadając na pytanie to nie spalisz więcej kalorii. Jeśli naprawdę chcesz pobiegać sobie w upale to bierz ze sobą dużo wody, czapka na głowę, pij co 15 minut, raczej nie bierz izotoników, tylko czystą wodę i od czasu do czasu oblewaj się wodą, zmocz nogi, klatkę piersiową i głowę.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
27 czerwca 2013, 21:41
athlete napisał(a):
Podczas godziny ćwiczeń możesz stracić nawet 1l wody, czasem nawet wiecej i już masz kilogram mniej na wadze, ale to tylko woda. Wydaję mi się, że musisz sama zadać sobie pytanie, czy tak naprawdę chcesz lub musisz biegać w takich warunkach? Maratończycy i sportowcy biegają w takich upałach często dlatego, że a) nie mają wyjścia b) trening w takich warunkach może przygotować do startów przy podobnej pogodzie. Odpowiadając na pytanie to nie spalisz więcej kalorii. Jeśli naprawdę chcesz pobiegać sobie w upale to bierz ze sobą dużo wody, czapka na głowę, pij co 15 minut, raczej nie bierz izotoników, tylko czystą wodę i od czasu do czasu oblewaj się wodą, zmocz nogi, klatkę piersiową i głowę.
Zasadniczo masz rację.
Nie zgodzę się tylko z tą czystą wodą.
Razem z potem z organizmu usuwane są również minerały i te należy bezwzględnie uzupełniać.
Bardzo dobry jest napój własnej roboty z cytryną, miodem i solą (odrobiną) - przepis jest na pewno na sieci.
Dobrze tez spisuje się kisiel - taki zwykły, tylko rzadszy.