Temat: bieganie, Wasze doswiadczenia

ja w zeszłym tygodniu skończyłam 6 tygodniowy plan Pumy (w moim przypadku trwał 2 tygodnie dłużej) i pokochałam bieganie, nienawidziłam go kiedyś! biegam rano, na razie bardzo wolno ok 3 km w 30 minut ale w nosie to mam, nie chce się z nikim ścigać, robię to dla siebie. dziwne jest to, że od początku biegania nie zeszło mi ani kawałka kg ale za to jak byłam u teściów ostatnio to powiedzieli, że wyglądam szczuplej zwłaszcza na twarzy wiec było mi naprawdę super miło,w tym tygodniu mam przerwę na miesiączkę poza tym co rano leje, jutro zamierzam zrobić małą przebieżkę jak nie będzie padać oczywiście, znalazłam nową rozgrzewkę i będę wcielać w życie :)

ja zaczełam od planu pumy, ale mi się znudził, ściągnęłam sobie na tel program do interwałów, biegam ok 1 godziny, biegam 3-4 razy w tygodniu 6-7 km - jeszcze nie mam zbyt dobrej kondycji, ale idzie mi coraz lepiej. W czerwcu postawiłam sobie cel przebiec 100km:-)

wow ambitnie! ja to jestem cienias przy Tobie, chociaż postawiłam sobie za cel, żeby jesienią wejść na Śnieżkę bez utraty przytomności ;)

ulala:) ale efekty!! niesamowita zmiana, wygladasz swietnie:)

wow jakie efekty... faktycznie wyglądasz super... Chyba pokocham bieganie.