14 maja 2013, 19:37
Co myślicie o bieganiu na czczo? Praktykuje ktoś z Was? Ja chciałabym spróbować, ponieważ chciałabym wysmuklić nogi które dojrze są grube to na dodatek i umieśnione. Podobno dzięki bieganiu rano przed śniadaniem można pozbyć się tłuszczku ale też i mięśni
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1077
15 maja 2013, 10:06
zjedz chociaż banana, albo pół. Ja biegam czasami rano, to na czczo zawsze mi słabo. jak zemdlejech w parku to kto Cię pozbiera. Uwierz mi, miałam kilka wypadków na rowerze i mimo, że mnie mijał tłum ludzi nikt mi nie pomógł. Więc jak Ci się coś stanie, to musisz o własnych siłach wrócić do domu.
- Dołączył: 2011-07-22
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 132
15 maja 2013, 15:09
Ja biegałam na czczo do 20 minut, teraz muszę jednak coś zjeść bo słabnę.
- Dołączył: 2011-10-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 55
15 maja 2013, 20:36
ja biegam na czczo i czuję się lepiej niż jak biegam wieczorem kilka godz. po jedzeniu :) do tego zauważyłam, że pokonuję dany dystans w lepszym czasie
16 maja 2013, 20:08
można biegać z rana na czczo, byleby nie za długo - taki jogging 40min
bieganie z totalnie pustym żołądkiem nawet na małych odcinkach i niewinnym tregu jest nieprzyjemne - kiedyś wyruszyłam w trasę za bardzo polegając na kolacji z dnia poprzedniego i nie było fajnie; teraz asekuracyjnie "jem" chociaż pół jabłka przed i wypijam trochę wody;)
19 maja 2013, 09:20
Jem owoc, czekam godzinę i biegnę:) A śniadanie właściwe po bieganiu.
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
20 maja 2013, 09:29
Przykłady z tego weekendu (bo tylko wtedy obecnie biegam rano, skoro do pracy normalnie wstaję o 5:30 :P).
sobota:: poobudka, kawa z mlekiem, 12 km po 4:47 min/km, rozciąganie, prysznic śniadanie
niedziela: pobudka wcześniej żeby uniknąć upału, kawa z mlekiem, 20km po 5:15min/km (butelka powerade ze sobą, bo to jednak 20km w cieple :P), rozciąganie, prysznic, śniadanie.
Żadnego osłabienia, żadnego mdlenia, żadnego wpierdzielania więcej na kolację dzień wcześniej. Po prostu normalnie.