Temat: Kolka

biegam już trzeci tydzień, od 30 min do 60(i tak mam zamiar zwiększyć dystans), ale mam problem, nie ważne czy jestem po posiłku godzinę, czy trzy zawsze mam kolkę. Na początku myślałam, że to za słabe mięśnie brzucha, nie umiem oddychać, złapać rytmu, ale po trzech tygodniach moje ruchy są płynne, oddycham spokojnie, a kolka i tak się pojawia za każdym razem. Zatrzymuje się, robię parę skłonów i nic nie pomaga. 
Co robić?

kurde, mnie te wczoraj kolka złapała, i puścic nie chciała  

anonimka89 napisał(a):

ale widzisz napisalas, ze zjadlas jablko przed samym bieganiem! Twoj organizm tak wlasnie reaguje. Ja tak samo jak cos zjem przed bieganiem to kolka jest nieunikniona!
musiałam dostarczyć trochę cukru... to lepiej żebym zemdlała...?

likeamidnightsun napisał(a):

anonimka89 napisał(a):

ale widzisz napisalas, ze zjadlas jablko przed samym bieganiem! Twoj organizm tak wlasnie reaguje. Ja tak samo jak cos zjem przed bieganiem to kolka jest nieunikniona!
musiałam dostarczyć trochę cukru... to lepiej żebym zemdlała...?

Nie musiałaś. Twój organizm ma bardzo duzo zapasów cukru i o ile nie biegasz np 3h albo więcej na trening, to nic nie musisz jeść ekstra.

rafalmruk napisał(a):

likeamidnightsun napisał(a):

anonimka89 napisał(a):

ale widzisz napisalas, ze zjadlas jablko przed samym bieganiem! Twoj organizm tak wlasnie reaguje. Ja tak samo jak cos zjem przed bieganiem to kolka jest nieunikniona!
musiałam dostarczyć trochę cukru... to lepiej żebym zemdlała...?
Nie musiałaś. Twój organizm ma bardzo duzo zapasów cukru i o ile nie biegasz np 3h albo więcej na trening, to nic nie musisz jeść ekstra.
mówisz.. sprawdzę to na dniach. Wtedy akurat jadlam śniadanie o 7 rano, biegac poszłam o 11:30 i także nie czułam się najlepiej, wolałam zjeść, ale jak mówie, zobacze ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.