Temat: Smety...

Chciałabym się Wam  wyżalić, tu mnie przynajmniej może ktoś zrozumie :(
Nadeszła wiosna, ciepło świeci słońce a jak kropi deszcz to nie przeszkadza mi i tak wolę wyjść z domu pobiegać. Znalazłam towarzyszkę która chce zrzucić parę kg ale ona pokonuje nieduży dystans i ledwo zaczyna biec a już ma dość. Nie mam lepszego zawodnika, kogoś z kim można byłoby ruszyć w trasę 15 km, wiem że mogłabym sama ale zawsze mam wrażenie że będę się dziwnie czuć, wstydzić i ta druga osoba jest moją motywacją, jest do kogo się odezwać. Inne koleżanki na początku szły takie napalone a potem po wielkich słowach wyszły niewielkie czyny. Lipa...
Jak się zebrać tak żeby biegać spokojnie i swobodnie w pojedynkę?  :/

Nie wiem, może koleżanka z czasem kondycji nabierze? Ja 1,5km i nie wiem jak się nazywam, tak mi źle.
Raczej nie nabierze bo już widzę że zaczyna się wykręcać i jak zawsze biegłyśmy swój odcinek to robi wszystko żeby go skrócić, raz jej daruje raz ona daje się przekonać ale coś czuje że długo to nie potrwa
telefon i słuchawki w uszy i bieganie idzie przy dobrej muzyce nic innego nie istenieje
Pasek wagi
jak to mówią 'komu w drogę, temu słuchawki w uszy' :P wtedy i bieganie samemu jest fajne :D
Dobra muzyka i nie przejmować się innymi osobami
Dokładnie :D dobra playlista nie jest zła :D ewentualnie możesz kupić sobie psa. On tam podejrzewam nigdy nie odmówi pobiegania, nie znudzą go długie dystanse i może cię wysłuchać. Tylko z odpowiadaniem może być gorzej...
samej biega sie wspaniale ! to jest czas na przemyslenia.. odpoczynek.. i poukladanie sobie wszystkiego w glowie :)
Pasek wagi
dokladnie sluchawki na uszy i swiat nie istnieje :)

Pasek wagi
Potwierdzam to co dziewczyny powyżej - muzyka w uszach i jazda. Też wolę biegać z kimś, ale to mi się rzadko zdarza, wiec cisnę sam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.