- Dołączył: 2013-04-24
- Miasto: katowice
- Liczba postów: 265
26 kwietnia 2013, 07:05
W szkole często chłopcy lub dziewczyny śmiali się z tego jak biegam, lub z tego że wcale nie biegam. Ważę 50 kg i mam 154 cm wzrostu, nie wiem czy to przez moją wagę. Kiedyś miałam astmę i teraz też szybko się męczę. Przez rówieśników zaczęłam unikać jakiegokolwiek biegu i przestałam biegać. Na wf też nie biegam jakoś superszybko ale truchtem. Nienawidzę biegania, a teraz w szkole mamy mieć go na ocenę. Czy ten 6-cio tygodniowy plan pomoże mi w utrzymaniu lepszej kondycji?
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=19&show=1&id=547 I co jeszcze innego mogę zrobić?
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
26 kwietnia 2013, 09:34
natalkagnatalka napisał(a):
Dowiedz się od rodziców czegoś więcej o tej astmie. Mój dwulatek też ma astmę i lekarze w Centrum do którego z nim jeżdżę,powiedzieli że astmę się leczy ( aby móc w miarę normalnie żyć ) lecz nie wyleczy, może się ona jedynie ukryć w pewnym wieku i następnie znów uaktywnić. Jeśli jesteś asmatyczką to może wyjaśniać dlaczego nie lubisz biegać lub bieganie męczy Cię bardziej niż innych .Absolutnie nie namawiam Cię do rezygnacji ze sportu,bo osoby z astmą też go uprawiają, ale nie zmuszaj się do czegoś co Ci sprawia trudność, wybieraj to co Ci sprawia przyjemność!
Też mam astmę. Od wielu lat bezobjawową, bo wbrew idiotycznym tendencjom mój lekarz powiedział, że lepiej żebym był aktywny fizycznie niż żeby mi dawał zwolnienia, więc cisnąłem. I mam efekty. Od lat już nie musiałem użyć inhalatora.
- Dołączył: 2013-04-24
- Miasto: katowice
- Liczba postów: 265
26 kwietnia 2013, 17:10
Też nie używam inhalatora ale biorę leki. Dzisiaj też biegałyśmy i nawet jednego kółka nie umiem przebiec bo już w płucach mam jakiś blok, przez który po prostu nie mogę. :(