23 kwietnia 2013, 18:13
muszę schudnąć i to jak najszybciej, ale chcę to zrobić zdrowo- czyli mżtka i ruch.... ponieważ bieganie daje podobno dość szybko fajne efekty, chciałabym zacząć. Ale nie wiem jak się przełamać.. mieszkam w takiej okolicy, że nie bardzo mam gdzie biegać (brak parku czy spokojnej ulicy), musiałabym biegać uliczkami wokół bloków... a strasznie się wstydzę, bo tam sporo ludzi... jestem gruba... wstydze sie nawet iść po ulicy w jeansach i koszulce, jak mam sie przemóc do dresów i zadyszki? Powiecie "miej gdzieś" ale na prawdę mi ciężko tak to olać...
jak się przemoc i wyjsc z domu?
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
23 kwietnia 2013, 18:14
przy twojej wadze lepiej zacznij od czegos lzejszego. spacery, basen, rower
23 kwietnia 2013, 18:15
na basen nie mam kasy niestety, a roweru nie mam we wro...
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
23 kwietnia 2013, 18:15
Albo siedzisz w domu i dalej jestes grubaskiem albo wychodzisz i zaczynasz chudnac :)
Wez jakas kolezanke, w dwie zawsze razniej..
23 kwietnia 2013, 18:15
ja nie wiem czegu tu sie wstydzic?? rozumiem ze jestes przy tuszy ale chcesz to zmienic i to jest fajne, byc moze bedziesz motywacja dla innych?? jezeli juz całkiem nie chcesz biegac przy ludziach to cwicz w domu??jest multum cwiczen na yt mozesz je z powodzeniam wykonywac w domu
23 kwietnia 2013, 18:17
wiecie, to jest tak, że ja bardzo chciałabym własnie biegać, bo czuje ze dawałoby mi to duzo radosci... ale potwornie sie wstydze, a mieszkam w nieciekawej okolicy wiec pozno jak mało ludzi zwyczajnie sie boje...
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
23 kwietnia 2013, 18:20
a co tu myśleć, ubierasz dres i idziesz
a im dłużej będziesz się zastanawiać to znajdziesz sobie kolejne głupie wymówki
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
23 kwietnia 2013, 18:21
Sunflower1989 napisał(a):
wiecie, to jest tak, że ja bardzo chciałabym własnie biegać, bo czuje ze dawałoby mi to duzo radosci... ale potwornie sie wstydze, a mieszkam w nieciekawej okolicy wiec pozno jak mało ludzi zwyczajnie sie boje...
Ale marudzisz.. Jakbys naprawde chciala to by Ci nic nie przeszkadzalo. Co Cie interesuja inni ludzie? Bo co? Smiac sie beda? Niech sie smieja... Wazne ze Ty robisz cos dla swojego zdrowia! Zrozum to dziewczyno.
23 kwietnia 2013, 18:24
z sensem mówisz.... sorki ze jestem marudna - pms ze mna dzis wygrywa...
ale to nie tak ze nic by mi nie przeszkadzało. Chciałabym biegać mając -10 kilo, czyli LEKKĄ nadwagę i mniejszą zadychę :P
Edytowany przez fa3534548a0b5955550b321f87a73b56 23 kwietnia 2013, 18:25