20 kwietnia 2013, 14:26
Cześć.
Biegam codziennie, 9 czy 10 km, zajmuje mi to godzinę w tym jakieś 10 minut maszeruję.
Nie jem słodyczy, fast foodów, piję herbatki, nie jem chleba, smażonego i tych wszystkich dobrych rzeczy.
Buty do biegania mam odpowiednie, po każdym bieganiu mam zarąbiście twarde uda i pośladki, brzuch płaski.
Zazwyczaj niedługo po bieganiu muszę iść do kibelka.
Jak oceniacie,co robię źle, co powinnam dodać, po jakim czasie uda mi się schudnąć ok. 5 kg ? Wiem, zależy to od wielu rzeczy,ale może ktoś z was miał takie doświadczenie?
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2008-01-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 908
20 kwietnia 2013, 14:33
ale, że co robisz źle?
wyglada dobrze ... daj sobie czas, nie ograniczaj się nim i ciesz się bieganiem, efekty przyjdą na pewno i będą bonusem dla zdrowego trybu życia:)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
20 kwietnia 2013, 14:50
ja cwicze i prze 10 dni schudłam niecaly kologram. cudów nie ma. efekty będą
- Dołączył: 2013-03-01
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 1861
20 kwietnia 2013, 15:17
Nie popadaj w paranoję, trzymaj się tego biegania. Ale dziewczyno, jak Ty mało jesz! Weszłam do Twojego pamiętnika i jestem zaniepokojona. Godzina biegania to duży wysiłek, ja po 20 minutach zdycham, a jem sporo więcej.
20 kwietnia 2013, 16:59
Czasami dorzucam jakieś przekąski. Np dzisiaj po bieganiu byłam tak strasznie głodna że zjadłam : gotowane udko z kurczaka, 5 ziemniaczków małych gotowanych i gotowaną marchewkę, 2 mandarynki, banana. Dużo, ale to ma mi starczyć do wieczora także chyba nie ma tragedii. ;)
20 kwietnia 2013, 17:40
wcale nie duzo.....rozpisz jadło i godziny treningu
20 kwietnia 2013, 19:52
7:30 3 kromki WASA z serkiem Almette i ogórkiem / twarożek domowej roboty 3 kromki WASA herbatka na trawienie, szklanka soku warzywnego (130 kcal)
10:30 duże jabłko
11:30 jabłko
14:30 gotowane mięso z kurczaka / 500 ml zupy zależy jaką mama zrobi / twarożek (spora porcja) / makaron pełnoziarnisty z ketchupem (uwielbiam) / ryż pełnoziarnisty (torebka)
18:00 2 kromki WASA z serkiem itp, kisiel
po drodze ok. 2 l wody niegazowanej, ok. 2 herbatek w ciągu dnia. Czasami dorzucę kilka ciasteczek w gorszej chwili.
Biegam zazwyczaj ok. 15:30 czy 16.
Czasami dodatkowo wieczorem jeżdżę na rolkach, spaceruję, jeżdżę rowerem.
Taki mój przykładowy rozkład ;)
21 kwietnia 2013, 17:13
1. za mało jesz
2. od jak dawna biegasz? niewskazane jest codzienne bieganie takich dystansów - nawet zawodowcy mają lepsze wyniki, gdy robią sobie dzień przerwy; też do niedawna biegałam codziennie, ale o wiele więcej radości i siły mam, gdy robię 1-dniowe przerwy (choć oczywiście czasem nie zabronię sobie joggingu jeśli będę mieć wielką ochotę;)) ale przerwy są wskazane - to czas na regenerację dla mięśni.
podczas biegania ulegają one mikrouszkodzeniom i trzeba dać im czas na odpoczynek.
3. podczas tak nagłej i restrykcyjnej diety schudniesz szybko, ale jeszcze szybciej przytyjesz;)
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
23 kwietnia 2013, 20:52
Wasa... nie lepiej zjesc jakis pelnoziarnisty chleb?