- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
21 marca 2013, 16:40
Widać że grupa bardzo zmotywowana od 1 marca padła tak szybko jak powstała xD :) Dlatego lepiej nie robić grupy, mimo że tam lepiej bo wszystko wygląda przejrzyście...może się tutaj uda to ogarnąć. Więc pisać kto chętny biegania od dzisiaj :) Będziemy każdy sam podsumować swój miesiąc...nawet jak nikt nie dołączy to ja od jutra sam bede biegał i sam sobie bede wyznaczał cele i podsumowania :) Ale zachęcam wszystkich do biegania od dzisiaj
Cel na Marzec a raczej na jego końcówkę..
MARZEC ----> 50km
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
26 marca 2013, 13:38
ja biegam po poludniami bo temperatura wyzsza :) Od kwietnia kiedy bedzie juz cieplej, z tego co mowia to bede rano biegac :) Przynajmniej bede sie staral xD
28 marca 2013, 09:15
temat podupadaaaa, ratujmy go! :PP
wczoraj biegałam niecałą godzinkę, a jeszcze wcześniej(3dni temu) godzinkę. ;)
ja będę opierała się na czasie biegu ;)
Edytowany przez NiuAj 28 marca 2013, 09:15
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
28 marca 2013, 09:21
ok więc reanimacja?
ja wczoraj tylko 5,5km -34 min
Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?
Edytowany przez wojnierz 28 marca 2013, 11:22
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
28 marca 2013, 13:08
Pieknie biegacie...ja mam zawalony tydzien na maxa do niedzieli, potem bedzie luzniejszy ale w tym tygodniu nie wiem czy znajde czas by pojsc pobiegac, zobaczymy :) Ale wy walczcie :) BIEGAJCIE
28 marca 2013, 14:02
wojnierz napisał(a):
ok więc reanimacja?ja wczoraj tylko 5,5km -34 min Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?
właśnie mnie też do męczy :O wczoraj jak biegałam musiałam podskakiwać, żeby rozruszać łydki, bo miałam wrażenie, że są "kołkami".. ale wydaje mi się, że to od długiej przerwy w bieganiu.. lub siedzącego trybu za dnia :P bo wczoraj mało się ogólnie ruszałam i ni stąd, ni zowąd zaczęłam biec ..;)
a co do wyczerpania hm.. czasami łapie mnie znużenie.. może to wina braku witamin?
Edytowany przez NiuAj 28 marca 2013, 14:03
28 marca 2013, 14:03
okk, pobiegniemy za Ciebie Robinho :)
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
28 marca 2013, 14:24
NiuAj napisał(a):
wojnierz napisał(a):
ok więc reanimacja?ja wczoraj tylko 5,5km -34 min Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?
właśnie mnie też do męczy :O wczoraj jak biegałam musiałam podskakiwać, żeby rozruszać łydki, bo miałam wrażenie, że są "kołkami".. ale wydaje mi się, że to od długiej przerwy w bieganiu.. lub siedzącego trybu za dnia :P bo wczoraj mało się ogólnie ruszałam i ni stąd, ni zowąd zaczęłam biec ..;)a co do wyczerpania hm.. czasami łapie mnie znużenie.. może to wina braku witamin?
wyczerpanie pojawia się nagle i nie zawsze , normalnie nie mam siły oderwać nogi od podłoża
a co do łydek to ja nie mam przerw w bieganiu. staram się biegać co 2 dni. Raz biegałam codziennie przez 3 dni(masakra)
No i nie wiem czy po wczorajszym "wypadku" iść dziś? czy dać sobie trochę czasu....tylko jak nie pójde dziś to dopiero w niedzielę :(
trudno, trzeba iść dziś....
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
29 marca 2013, 11:18
ja na siłowni zrobiłam sobie "fit test" taka opcja jest na bieżni
i się podłamałam, bo myślałam ze już jest dobrze a tam mi migało "below average" grrrr miałam 32.8 czegośtam, cokolwiek to znaczy:/
Edytowany przez manru 29 marca 2013, 11:36
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
29 marca 2013, 13:04
a i zapomniałabym poniedziałek 5km 32min (kolkaa)
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
29 marca 2013, 13:28
A ja jeszcze masa spraw...dopiero w niedziele bede mogl wyruszyc w bieg :)