Temat: Bieganie od 1 dnia wiosny

Widać że grupa bardzo zmotywowana od 1 marca padła tak szybko jak powstała xD :) Dlatego lepiej nie robić grupy, mimo że tam lepiej bo wszystko wygląda przejrzyście...może się tutaj uda to ogarnąć. Więc pisać kto chętny biegania od dzisiaj :) Będziemy każdy sam podsumować swój miesiąc...nawet jak nikt nie dołączy to ja od jutra sam bede biegał i sam sobie bede wyznaczał cele i podsumowania :) Ale zachęcam wszystkich do biegania od dzisiaj

Cel na Marzec a raczej na jego końcówkę..

MARZEC ----> 50km
ja biegam po poludniami bo temperatura wyzsza :) Od kwietnia kiedy bedzie juz cieplej, z tego co mowia to bede rano biegac :) Przynajmniej bede sie staral xD
temat podupadaaaa, ratujmy go! :PP
wczoraj biegałam niecałą godzinkę, a jeszcze wcześniej(3dni temu) godzinkę. ;)
ja będę opierała się na czasie biegu ;)
ok więc reanimacja?
ja wczoraj tylko 5,5km -34 min
 Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?

Pasek wagi
Pieknie biegacie...ja mam zawalony tydzien na maxa do niedzieli, potem bedzie luzniejszy ale w tym tygodniu nie wiem czy znajde czas by pojsc pobiegac, zobaczymy :) Ale wy walczcie :) BIEGAJCIE

wojnierz napisał(a):

ok więc reanimacja?ja wczoraj tylko 5,5km -34 min Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?

właśnie mnie też do męczy :O wczoraj jak biegałam musiałam podskakiwać, żeby rozruszać łydki, bo miałam wrażenie, że są "kołkami".. ale wydaje mi się, że to od długiej przerwy w bieganiu.. lub siedzącego trybu za dnia :P bo wczoraj mało się ogólnie ruszałam i ni stąd, ni zowąd zaczęłam biec ..;)

a co do wyczerpania hm.. czasami łapie mnie znużenie.. może to wina braku witamin?
okk, pobiegniemy za Ciebie Robinho :)

NiuAj napisał(a):

wojnierz napisał(a):

ok więc reanimacja?ja wczoraj tylko 5,5km -34 min Mam pytanie. Czy Wy też macie problemy w czasie biegu? (ból łydek, zadyszka pojawiajaca się nagle i kompletne wyczerpanie , tak jakby nagle ktoś was odłączył od zasilania?)Czy tylko ja tak mam?
właśnie mnie też do męczy :O wczoraj jak biegałam musiałam podskakiwać, żeby rozruszać łydki, bo miałam wrażenie, że są "kołkami".. ale wydaje mi się, że to od długiej przerwy w bieganiu.. lub siedzącego trybu za dnia :P bo wczoraj mało się ogólnie ruszałam i ni stąd, ni zowąd zaczęłam biec ..;)a co do wyczerpania hm.. czasami łapie mnie znużenie.. może to wina braku witamin?

wyczerpanie pojawia się nagle i nie zawsze , normalnie nie mam siły oderwać nogi od podłoża
a co do łydek to ja nie mam przerw  w bieganiu. staram się biegać co 2 dni. Raz biegałam codziennie przez 3 dni(masakra)
No i nie wiem czy po wczorajszym "wypadku" iść dziś? czy dać sobie trochę czasu....tylko jak nie pójde dziś to dopiero w niedzielę :(
trudno, trzeba iść dziś....
Pasek wagi
ja na siłowni zrobiłam sobie "fit test" taka opcja jest na bieżni
i się podłamałam, bo myślałam ze już jest dobrze a tam mi migało "below average" grrrr miałam 32.8 czegośtam, cokolwiek to znaczy:/
a i zapomniałabym poniedziałek 5km 32min (kolkaa)
A ja jeszcze masa spraw...dopiero w niedziele bede mogl wyruszyc w bieg :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.