Temat: Szybkie pytanie do biegaczek! wybór plecaka i czy warto???

mam pytanie do dziewczyn które biegają.

potrzebuje coś gdzie będę mogła wrzucić klucze, telefon, małą wodę, chusteczki.
Co bardziej polecacie? plecak mały czy nerkę na biodro inaczej sakiewkę?
koszta są ograniczone skupiam się na używanym zakupie.

Czy taki plecak nie przeszkadza, nie krępuje ruchów, nie skacze?

Będę wdzięczna  za odpowiedzi.

znalazłam dwa typy: oba mają rzekomo 30cm wysokości.



misthunt3r napisał(a):

Jak już tak walczycie o ten plecak to polecam Salomon XT Wings 5 Ja używam go tylko na samotne długie biegi (28km+) i na górskie maratony (w planach w przyszłości również na ultra). Dwa bidony + kieszeń na camelback + kieszeń na żele + na komórkę + zaczapy na kije + siatkowe kieszonki + oczywiście pas biodrowy i zapięcie na piersi.


Z ciekawości: gdzie będziesz trzymał bluzę, kurtkę itp. w przypadku ultra?

T.
Pewnie pozbędę się wtedy camelbacka (bidony dają zapas 1,5l więc starczy na między punktami o ile nie będzie jakiegoś totalnego ekstrema) i w górnej kieszeni. Jak łaziłem z nim w zeszłym roku po górach tam miałem folię nrc, przeciwdeszczówkę, mapę, kanapki i batony, a w dolnej był aparat. Wbrew pozorom jest dość pakowny, więc ułożenie jest możliwe.
Ja chcę kupić jakiś tańszy model z decathlonu , bo muszę jeszcze w kijki zainwestować.
Pasek wagi
No wiem, trochę kosztuje, ale jest tego wart. Jednak na krótsze trasy w ogóle bym o nim nie myślał.

misthunt3r - ja na Chudego potrzebuję, wiec coś tam kasy muszę zainwestować. zastanawiam sie tylko czy biec z kijami czy nie? Mój trener mówi że nie , ale inne osoby mówią że tak. Generalnie przygotowania zaczynam po maratonie w Krakowie, więc pewnie wyjdzie w praniu jak idzie mi z podbiegami bez kijów.

Pasek wagi
dotinka1982 - ja ten plecak podpatrzyłem u kumpla po Rzeźniku, z nim zresztą też Chudego w zeszłym roku robił. Na oba brał kije, ale mówi że za wiele nie używał. W tym plecaku można je łatwo umocować. Ja tam w górach będę dopiero drugi bieg cisnął w tym roku, a dłuższe dopiero w przyszłym roku więc za wiele nie podpowiem. Sam brałem na Karkonoski kije, ale większość cisnęła bez - z tym, że to znacznie lepsi zawodnicy niż ja :)
No właśnie, ja się do pędziwiatrów nie zaliczam...
Pasek wagi
kupiłam nerkę. jestem zadowolona

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.