- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 marca 2013, 17:40
29 stycznia 2016, 18:40
Ja polecam takie bieganie nawet i po to, aby poprawić swoje zdrowie, schudnąć, poprawić kondycję. Traktuje to też jako terapie antystresową i antydepresyjną:-) reszta powodów zgadza się z tym, co przeczytałam na suple na tak :-)
Jeśli biegasz jesteś biegaczem. I nie ma znaczenia jak szybko ani jak daleko biegasz. Nie ma znaczenia czy dziś jest Twój pierwszy dzień czy biegasz już dwadzieścia lat. Tu nie ma żadnego testu, licencji ani karty członkowskiej. Po prostu biegasz
– John Bingham
1 marca 2016, 15:14
Ja jestem biegaczka co roku poczatkujaca ;) Nie wiem w jakiej jestes kondycji, ale jak ja zaczynalam biegac przed 4 laty, mimo iz nie mialam wtedy nadwagi to szlo mi strasznie. wszelkie programy dla poczatkujacych ( z profesjonalnych gazet i ksiazek) odpadaly bo cos takiego jak niegnij 10 minut bylo nie wykonalne. Zaczelam od dlugich marszy, dopiero po sporym kawalku okolo 20 minut bylam na tyle rozchodzona, ze moglam zaczac biec. przeplatalam bieg z marszem. z czasem bylo tych biegow wiecej. Co ci doradzic moge to napewno ubirz sie cieplej niz by to ci biegajacy radzili. Jezeli nigdy nie biegalas to moze nie byc latwo, pewnie nie pobiegniesz zbyt daleko, a przynajmniej nie na tyle dlugo by ci bylo cieplo. Unikaj zbyt szybkiego biegu bo sie zmachasz i spocisz na wstepie. Truchtaj na poczatek. Ja zawsze tak zaczynam, bo moim zdaniem lepiej jest przetruchtac 5 kilometrow niz je pokonac na granicy wydolnosci. Twoje serce potrzebuje czasu by sie przyzwyczaic do wysilku, a na chudniecie i spalanie tluszczu to i tak taki maxymalny puls nie jest dobry. Nie zakladaj krotkich gatek, bo to szybka droga do kontuzji w zimie. Polecam tez nie ubierac majtek bawelnianych bo jak sie spocisz bedziesz miala niefajny zimny oklad na korzonki. Koniecznie wez czapke ale nie za gruba i cos na szyje. Ja czekam z bieganiem na temperatury powyzej 10 stopni. Mieszkam na wygwizdowie i zima naprawde masakra jest dla mnie. Mi sie jeszcze nigdy nie udalo przebiec zimy bez zapalenia zatok czy migdalow, dlatego odpuscilam.