Temat: 2 miesięcznie bieganie - efekty.

Witajcie.
Po krótce opiszę o co mi chodzi, otóż założyłam sobie, że do sylwestra choć trochę zmniejszę oponkę na brzuchu (nie wiem czy potraficie sobie to wyobrazic, mam tylko na dole, tuż pod pępkiem spory kawał fatu, nie wiem dlaczego akurat tak się to ułożyło). Poza tym jakiś cellulit, galaretka na udach. Nadwagi nie ma, biegam bo lubię i żeby pozbyć się brzucha.

Zastanawia mnie:
1.Czy przez 2 msc osiągnę ciekawy efekt jeśli chodzi o zmniejszenie brzuszka - do biegaczy, jak sądzicie?
2.Czy muszę ograniczać się typowo kalorycznie, czy wystarczą zdrowe 4 pełnowartościowe posiłki dziennie ?


Co może też ważne, biegam w sumie od czerwca tamtego roku, ale z przerwami (na tycie...), aktualnie jest to bieg na bieżni, na siłowni.

Z góry dziękuje za odpowiedzi :)
Samo bieganie nie likwiduje brzucha. Wiem, już 3 lata regularnie biegam. Do tego potrzebujesz ogólnego spadku wagi i spalenia tłuszczu, a do zmiany wyglądu brzucha ćwiczeń.Ćwiczenia na brzuch kształtują mięśnie, które ćwiczysz, a nie spalają tłuszcz w danym miejscu.. Spalanie punktowe tłuszczu to mit, w który niestety poszukiwacze cudów jakich tu wiele wciąż wierzą.

jakim tempem najlepiej biegać żeby schudnąć? na bieżni podkreślam :)
Nie wiem jak jest w przypadku bieżni, ale jesli chodzi o bieganie na świeżym powietrzu to najlepsze są interwały czyli naprzemienie raz szybko raz wolno mówiąc najprościej:)
Generalnie jeśli chodzi o bieganie to ja po miesiącu biegania zauważyłam znacznie smuklejsze nogi, i praktycznie zero celilutu( nie miałam go wcześniej zbyt wiele). ;)
jest ktoś w stanie pomóc i doradzić jak biegać na bieżni?
efekty po 2miechach? po czym?  mozna dreptac po 30minut 3x w tygodniu i to tez jest bieganie.

od zawsze cos trenowalam i od zera do polmaratonu przygotowalam sie w 3 miesiace, cel ponizej 2h zostal osiagniety. nie pamietam dokladnych pomiarow wagi, jedynie to, ze na poczatku szybki spadlo mi 5kg, pozniej dlugo nic. ba, nawet przytylam (i wcale nie mowie o miesniach, ktore sa ciezsze od tluszczu). jestem raczej dowodem na to, ze po 2.5 roku biegania (kazde moje biganie trwa srednio godzine, 40minut to minimum i to w przypadku pracowania nad szybkoscia + porzadna rozgrzewka i rozciaganie po) 4-5 razy w tygodniu nie gwarantuje super sylwetki. nie jestem na diecie, ale pilnuje talerza. 

bieznia jest nudna, 
dobra jako rozgrzewka do innych cwiczen, a nie jako trening sam w sobie. na zewnatrz czas szybciej mija. 

reguralny trening na pewno poprawi Twoj wyglad. intensywnosc jest wazna i czas. ponoc tluszcz sie spala po ok. 30minutach sredniointesywnego wysilku. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.