Temat: bieganie o 6 rano, kiedy jeszcze ciemno

co myślicie nt. biegania o tej porze, gdy za oknem jeszcze ciemno..? nie bałybyście się? akurat ta pora najbardziej pasuje mi na ranne przebieżki..
bardzo chciałabym się tak zmotywować, codziennie powtarzam sobie że rano wstanę pobiegać ale jak widzę tę noc za oknem to z powrotem rzucam się na poduszkę, ehh... może czytając Wasze wpisy jakoś się w końcu ogarnę :) tym bardziej jest mi trudniej, że o 7 jade do szkoły więc musiałabym biegać od 5:30 żeby się wyrobić. ale weekendy to dobry pomysł:)
Tak myślę że w końcu pójdę biegać, ostatnio byłam w wakacje ale u mnie teraz też grasują dziki i lisy i to dosłownie wszędzie, nawet pomiędzy domkami bo mieszkam w okolicy lasu. Trochę się boje iść, zwłaszcza sama. Co zrobić jakbym spotkała nie daj Boże takiego dzika ? (chcę iść biegać ok.7-8 rano bo wtedy wszyscy znajomi jeszcze śpią ;p )
ja musze wstawac o godz5 o 5.10 juz startuje:) na razie biegam od czwartku co drugi dzien wiec mam za soba dwa dni tylko i az hehe:) rowniez jest mi ciezko zwlec sie z łóżka ale postanowiłam sobie chociaz ta jedna rzecz którą zaczęłam skonczyc tak jak trzeba a rezultaty beda na pewno :D obawiam się tylko ze w zimie będzie trudniej;/ a zwłaszcza ze przeczytalam gdzies ze na zime organizm i tak tyje 3-4kg? boję się ze to mnie zniechęci :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.