18 marca 2010, 11:24
Witam. Postanowiłam założyć wątek, ponieważ te, które odwiedziłam nie miały konkretnej odpowiedzi na pytanie, które mnie nurtuje. Otóż chciałabym się dowiedzieć ile km albo czasu trzeba biegać dziennie, żeby widać było jakieś efekty ? Nie mówię od razu, ale tak po .. miesiącu ?
Od niepamiętnych czasów nienawidziłam biegania. W szkole kombinowałam żeby tylko na WF nie biegać .. No i mój organizm się odzwyczaił. A od poniedziałku postanowiłam sobie, ze zacznę to robić ... No i robię, ale tylko jakieś 2,5 - 3 km wieczorem ( biegam po mamę do pracy ) przy czym do domu wracam już samochodem.
Proszę o odpowiedzi :) Z góry dziękuję.
18 marca 2010, 11:44
Ja biegam 3 razy w tygodniu po ok 7 km z prędkością 10-11 km/h.
Myślę, że więcej nie warto, mięśnie byłyby zbyt zmęczone i nie regenerowałyby się zbyt dobrze.
Efekty biegania są bardzo fajne, tłuszczu szybko ubywa, a kondycja poprawia się z tygodnia na tydzień.
- Dołączył: 2005-11-22
- Miasto: Krakówka
- Liczba postów: 639
18 marca 2010, 11:47
Ja dopiero zaczynam więc biegam naprzemian z marszem 10. min marszu, 10 min. biegu i tak przez 45 min., wychodzi ok. 5-6km, ok. 3-4 razy w tygodniu. Narazie musi to wystarczyć, bo muszę się kondycyjnie podciągnąć ;)
- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Home
- Liczba postów: 1842
18 marca 2010, 11:49
ja widziałam efekty po 2 tygodniach, biegałam 4 km dziennie (rano 2km w jedna strone i 2 spowrotem) ale to było po plazy a po piasku biega sie troche trudniej wiec moze wiecej miesni działa, generalnie zawsze gdy wyjeżdzam nad morze- jakies 2 razy do roku po 2 tygodnie to kocham tam biegac nawet wiecej niz 4 km/dziennie, gdy biegam u siebie po parku troche mnie to nudzi wiec tylko 7 dni wytrzymałam, potem nie biegałam, potem znowu 7 dni znowu mi sie znudziło i tak wkółko ale zawsze jakies małe efekty wodac wiec ogólnie bieganie polecam, ale to pewnie spara indywidualna, nie u wszystkich tak widac efekty, zastanawiam sie czy te butu REEboka które sa stworzone do rzeźbienia posladków działąja, bu juz mase o nich słyszałam ze jak sie w nich biega lub chodzi duzo to daja efekty, ktos o tym słyszał???
18 marca 2010, 11:53
te buty? wątpię, żeby w jakimś duzym stopniu wpływały na sylwetkę, zastanawiam się, czy chwiejąc się na nich nie zwiększa się ryzyka skręcenia nogi...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 8
18 marca 2010, 11:57
Z bieganiem jest tak jak z innymi elementami odchudzania: najważniejsze żeby robić to regularnie i dopasowywać do swoich możliwości. Ja biegałam dośc dużo w zezłym roku, niestety tegoroczna zima skutecznie mi to uniemozliwiła. Jednak od poniedziałku wróciłam do biegania. Moja kondycja pozwala mi przebiec ok. 7 km, mam nadzieję że wkrótce będzie to więcej. Jeśli interesuje cię to dokładnie ile powinno sie biegac, żeby schudnąć poszukaj odpowiedzi na portalach dotyczących biegania, można tam znaleźć dośc szczególowe informacje i rozpisany trening tak, by organizm jaknajbardziej efektywnie pozbywał się tłuszczu. życzę powodzenia wszystkim biegającym:)
18 marca 2010, 12:00
właśnie zastanawiam się nad zakupem easy tone. nie wierzę za bardzo w ich "magiczne" właściwości, podoba mi się po prostu design. też jestem ciekawa tego, jak się w nich chodzi. wkrótce chciałabym zacząć biegać i obawiam się właśnie stabilności tych butów. czy ktoś już je ma?;> jak wrażenia?
18 marca 2010, 12:07
Mam te buty, ale szczerze mówiąc, chodzę w nich tylko na silownię. Biegam w butach Nike +, wydałam na nie 500pln, ale było warto, bo buty przy bieganiu to absolutna podstawa!!
Co do tych reebok'ow, to one są jak najbardziej stabilne, ale raczej nie polecam ich do biegania. No i nie zauważyłam żeby mi się jakoś specjalnie pośladki podniosły ;)
Nie ma co wierzyć w takie cuda :)
- Dołączył: 2007-11-24
- Miasto:
- Liczba postów: 9275
18 marca 2010, 12:17
Również mam easy tony, są super wygodne i uwielbiam w nich chodzić. Chodzić, nie biegać, bo akurat tutaj nie zbyt dobrze się spisują. Do biegania zdecydowanie lepiej kupić buty stworzone z myślą o tym rodzaju aktywności.
- Dołączył: 2008-12-10
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 2791
18 marca 2010, 13:09
Matko jak to czytam to aż włosy na głowie jeżą nike,reeboki ,adaśki masakra jakaś ja tam adidasy za 35zł i biegałam a teraz buty do biegania za 500zł masakra co wy pieniędzy za dużo macie to wam podam numer konta z chęcią mnie się przyda dla dzieci jak macie za dużo pieniędzy.
Jak ktoś chce biegać to i buty za 20zł mu będą dobre a jak ktoś szuka wymówki to sorry zawsze będzie szukać pretekstu by nie biegać.
A że buty niby działają na pośladki czy coś tam Dziewczyny wy gorzej jak dzieci buty to buty a nie jakieś cuda.