Temat: Wasz pierwszy bieg

Jak on wyglądał?? JA byłam w końcu wczoraj na swoim pierwszym biegu i wróciłam podłamana. Może podzielicie się swoimi opowieściami jak Wam szło na początku przygody z bieganiem. Może nie tylko moje początki wyglądają tak tragicznie i podniesiecie mnie trochę na duchu
Moje początki były trudne:
- nieprawidłowy oddech
- rozmowa z koleżankami
- kolka :D
- wszystko źle.
Zaczęłam biegać z chłopakiem i jedną koleżanką i jest super.
Chłopak nauczył mnie oddechu prawidłowego. Razem z koleżanką się motywowałyśmy :) i trwamy w biegu do dziś.
Obecnie biegam od miesiąca - na chwilę obecną 10 minut biegi i 3 min. marszu i tak 7 serii :) - wiec wychodzi 1 h i 30 min. biegania.
Pasek wagi
aniaa: mogłabyś jakoś opisać jak należy oddychać? 

Ja dzisiaj wyszłam "biegać" pierwszy raz! Hura. Baaardzo wolnym truchtem. Prawie jak chodzenie z lekkim podskokiem ;P po 2 minutach przeszłam na marsz bo już nie mogłam wytrzymać... 2 razy powtórzyłam to bo czułam że twarz mam jak burak, wróciłam do domu. 
Mam zamiar walczyć aż bede w stanie biec non stop jak najdłużej się da!

Przed wyjściem z domu nie mogłam się przemóc, niecierpie jak sie ludzie gapią. Zbierałam się tak na poważnie 4 dni, a wcześniej myślałam o tym od paru tygodni... Ale dzisiaj było już ciemno, w końcu wyszłam z domu i nie było tak źle. Przecież robie to dla siebie a głupi sąsiedzi niech się gapią! ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.