Temat: Początkująca w bieganiu

Dziewczyny, podjęłam decyzję, że muszę zacząć biegać, tak dłużej być nie może... zero kondycji po ostatnim roku braku ćwiczeń. Znalazłam na jakiejś stronie program na kilka tygodni. Zaczynam w 1 tyg : (5 min szybkiego marszu + 1 min biegu) x 5, czyli w sumie trening trwa pół godziny. Nie byłam jakoś strasznie zmęczona, ale wiem, że gdybym zaczęła intensywniej to szybko zniechęciłabym się. Myślicie, że taki początek jest ok? Z każdym kolejnym tygodniem wygląda to w ten sposób, że dokładam 1 min biegu, a odejmuje 1 min marszu.
też zaczynałam w marcu od czegoś takiego... a teraz latam dyche i przymierzam się do podbicia dystansu do 12
trzymam kciuki
ja nigdy wczesniej nie biegalam a nie zaczelam biegac <2 miesiac temu> z planem chociaz zastanawialam sie...po prostu zaczelam biec i zoabczylam ile jestem w stanie pobiec, wiec wygladalo u mnie na poczatku tak: 2 min biegu- 1 min marszu.... i z czasem ajk czuje sie na silach zwiekszam min biegu... jak to dla Ciebie za lekkie wsluchaj sie w swoje cialo... 
ja tez jestem poczatkujaca biegaczka, a moj plan wyglada tak:  http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
ja jestem na 3 tygodniu.
Pasek wagi
http://zszywka.pl/p/bieganko-471572.html

znalazłam taki plan biegowy i zastanawiałam się nad jego słusznością :) może w ciele go w życie
Pasek wagi
ja sądzę, że takie plany biegowe są super. ja uczyłam się biegać na skarżyńskim akurat i też poskutkowało. teraz biegam godzinę bez przerwy i tak jest dla mnie wystarczająco...
Pasek wagi

kathyyy napisał(a):

Dziewczyny, podjęłam decyzję, że muszę zacząć biegać, tak dłużej być nie może... zero kondycji po ostatnim roku braku ćwiczeń. Znalazłam na jakiejś stronie program na kilka tygodni. Zaczynam w 1 tyg : (5 min szybkiego marszu + 1 min biegu) x 5, czyli w sumie trening trwa pół godziny. Nie byłam jakoś strasznie zmęczona, ale wiem, że gdybym zaczęła intensywniej to szybko zniechęciłabym się. Myślicie, że taki początek jest ok? Z każdym kolejnym tygodniem wygląda to w ten sposób, że dokładam 1 min biegu, a odejmuje 1 min marszu.

Trzymaj sie planu - nie słuchaj swojego organizmu... na razie...
Albo inaczej - jeżeli organizm mówi, ze już ma dosyć, to go posłuchaj - jak mówi, że może jeszcze 2x tyle, to trzymaj się planu.
Trzeba trochę doświadczenia, żeby nie dac się ponieść emocjom i nie przeholować.

Co do samego początku biegania u Ciebie - bardzo dobrą drogę wybrałaś.

powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.