- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
11 czerwca 2012, 21:15
W ostatnim newsweeku ukazał się ciekawy artykuł dotyczący techniki biegania metodą 100-up. Generalnie chodzi o powrót do naturalnej metody biegania czyli nie spadamy na piętę tylko bardziej miękko na przód stopy...Podobno jest wtedy mniej kontuzji.
Najlepiej biegać boso lub w butach- rzemykach
Badania pokazały, że super buty za 500 czy 1000 wcale nie sprawiają, ze mamy mniej kontuzji i lepszą amortyzację. Chodzi jak wiadomo tylko o pieniądze stąd firmy prześcigają się w coraz to nowych super modelach, itd.
Może warto wypróbować??
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
12 czerwca 2012, 11:57
może na forum bieganie .pl zapytam, bo tu klapki na oczy i większość nic nie wie jak widać tylko wierzy w bajki o cudownych nike :-)
Miłego dnia dziewczyny
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 346
13 czerwca 2012, 12:04
to był autor książki "Urodzeni biegacze"
(można zamówić przez net, często jest też w empikach, podobno fajna)
od kilku lat coraz silniejsza jest moda na naturalne bieganie
z butów wyrzuca się amortyzację, pianki i inne bajery, zostawia cienką podeszwę; w tej chwili każda firma produkująca buty do biegania ma przynajmniej jeden taki model w ofercie (najbardziej ortodoksyjne to five-fingers, które doczekały się nawet wersji zimowej)
sposób biegania o jakim piszesz to "bieganie ze śródstopia"
trzeba stopniowo wprowadzać do treningów, bo to zupełnie inne ułożenie i praca mięśni, dobre do przyspieszania na krótkich odcinkach, przydaje się na zawodach, zwłaszcza w finishu
jeśłi się tego nie trenowało i nie robi się tego świadomie, to raczej nie biega się w ten sposób, to że lądujemy na palcach to złudzenie, proponuję wyjść przed dom z drugą osobą i nagrać kilka sekund naszego biegu, po czym przeanalizować ruch- lądujemy na pięcie, bo tak jesteśmy nauczeni, cywilizacja zabiła w nas pierwotną motorykę
to że bolą stopy/nogi po dwóch godzinach płaskiego obcasa świadczy tylko i wyłącznie o wysokim poziomie degeneracji aparatu ruchu, na pewno przykurcz achilla, może że parę innych rzeczy (w obrębie stopy, stawu skokowego i kolana), których teraz jeszcze nie czuć, ale to kwestia 5, góra 7 lat
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 346
13 czerwca 2012, 12:09
co do biegania boso
wybiera się bezpieczne podłoże- gęstą trawę, piasek (raczej ubity, np nad morzem tam gdzie fala jeszcze dochodzi) i biega się
wprowadza się powoli i ostrożnie do 10 minut 2, góra 3 razy w tygodniu
nasze stopy są nieprzyzwyczajone, ilość amortyzacji i wsparcia które dają nam buty rozleniwia mięśnie, ścięgna, one muszą się nauczyć znowu pracować
dlatego zaleca się także biegi crossowe, po nieutwardzonych ścieżkach, bo stopa i staw skokowy pracują inaczej niż na asfalcie, służy to wzmocnieniu wszystkich struktur, i właśnie w ten sposób zapobiega się kontuzjom
a kontuzja to obrona organizmu przed źle dobranym obciążeniem- gdy biegamy za dużo i/lub za szybko do naszych możliwości
wszystko należy wprowadzać partiami, uważnie obserwując swój organizm i wysyłane przez niego sygnały
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
13 czerwca 2012, 14:39
Manyhopes- dzięki za informację, muszę poszukać tej książki w empiku. Pozdrawiam cieplutko