Temat: Bieganie- pulsometr

Witam.
Zaczęłam biegać i chcę sobie kupić pulsometr, ale jest tyle rożnych model, że nie wiem który wybrać. Czy ktoś może mi polecić jakiś przetestowany pulsometr (firma, model).  Na co zwracać uwagę przy wyborze?  Chciałabym zmieścić się w kwocie 200 zł (najchętniej 150). Dzięki za odpowiedz.
Pozdr.
Ten ma wyswietlacz wiec tez sie nie liczy. Zawsze sie znajdzie jakies ALE U�miech 2

PS. Wyraznie jest napisane bez paska na KLATE. Czyli takie z klipsem na palec, na ucho to nie obejmuje.

rafalmruk napisał(a):

jak się nie liczy - mierzy z nadgarstka? mierzy. pasek nie jest potrzebny (chyba nawet w komplecie nie jest sprzedawany)? nie jest.ale ok - nie mierzy pulsu ciagle.no ale dobra - a taki się liczy?http://fitbay.pl/880-pulsometr-pm-100.html



ale sajgon  masakra
światło sensora na arterie palca?
co oni ćpają w tym Beurerze?
ciekawe dlaczego produkt jest wycofany?

tym sposobem dojdziemy do maszynek do mierzenia ciśnienia, są małe, poręczne i puls tez podają

Rafał, pokaż mi coś co sam byś kupił pewien, że dobrze zadziała- bez tego paska oczywiście

manyhopes napisał(a):

rafalmruk napisał(a):

jak się nie liczy - mierzy z nadgarstka? mierzy. pasek nie jest potrzebny (chyba nawet w komplecie nie jest sprzedawany)? nie jest.ale ok - nie mierzy pulsu ciagle.no ale dobra - a taki się liczy?http://fitbay.pl/880-pulsometr-pm-100.html
ale sajgon  masakraświatło sensora na arterie palca? co oni ćpają w tym Beurerze?ciekawe dlaczego produkt jest wycofany?tym sposobem dojdziemy do maszynek do mierzenia ciśnienia, są małe, poręczne i puls tez podają Rafał, pokaż mi coś co sam byś kupił pewien, że dobrze zadziała- bez tego paska oczywiście


manyphones, ja się zgadzam z Tobą, ze te wynalazki to lipa jest i żadnego bym nie kupił, ale fakt faktem, ze są i ludzie kupują.
rzuciłaś wyzwanie i je podjąłem najlepiej jak umiałem.

dobra - fajnie się przekomarza, ale idę do domu.
dzisiaj dzień odpoczynku to będę mecze oglądał.
miłego weekendu

pzdr

ja generalnie będe teraz kupować, zawęziłam do 4 modeli, Timex vs Garmin, i jakoś nie umiem podjąć decyzji, a wypadałoby się z nią pospieszyć bo kiepsko robi się niektóre treningi bez bieżących danych

kaski Ci nie wiszę, ale próbuj następnym razem

manyhopes napisał(a):

ja generalnie będe teraz kupować, zawęziłam do 4 modeli, Timex vs Garmin, i jakoś nie umiem podjąć decyzji, a wypadałoby się z nią pospieszyć bo kiepsko robi się niektóre treningi bez bieżących danychkaski Ci nie wiszę, ale próbuj następnym razem

wisisz wisisz, ale nie będę sie upominał - kup sobie za to coś fajnego ode mnie 

w kwestii pulsometru - a Polar? Z Garminem nie wygra, ale Timexa rozwala.


p.s.
kurde - sorry, z konta żony wszedłem.
pzdr
rafal

ANNAMR. napisał(a):

kup sobie za to coś fajnego ode mnie


chcesz być moim sponsorem?

polar to szmelc
na Timexie jadę od kilku lat
a Garmin to Garmin ;)

rafalmruk napisał(a):

no ale maksymalnego w bardziej bezpieczny sposób nie ustalisz.fizycznie to można zmierzyć, ale bez obecności lekarza to bym się nie odważył.


Ja tam się nie przejąłem i sieknąłem cztery kółka wokół stadionu, ostatnie do padnięcia na c**ce, i wiem. :)
Może i w sumie nieodpowiedzialne to było, trudno. :)

A propos Waszego sporu: pozwolę sobie wtrącić się w charakterze arbitra.
Napisane było:
"daję 500zł osobie która mi pokaże pulsometr bez paska na klatę...."
Pokazał? Pokazał. Kasa się należy.
A skoro zwycięzca wspaniałomyślnie zrezygnował z nagrody, możesz ją przeznaczyć na kurs formułowania klauzul prawnych.

T.
nie, bo Rafał doskonale wiedział o co mi chodzi i to przyznał przy każdym kolejnym dziwactwie, które gdzieś w sieci wyszperał

właśnie o takie coś mi chodziło, co moge używac i być pewna pokazywanych wyników, a nie produktów wycofywanych z rynku

ja bym bardzo chętnie biegała bez tego paska, ale nie ma innej możliwości, niestety

manyhopes napisał(a):

ja bym bardzo chętnie biegała bez tego paska, ale nie ma innej możliwości, niestety


Ano tu nie sposób się nie zgodzić. Tylko modele z paskiem na klatkę dają wiarygodne wyniki.
Mogę doradzić wazelinę na skórę w kluczowe miejsca, dobre namoczenie paska, zarówno elektrod jak i taśmy, dobre ustawienie długości, i da się o pasku na długo zapomnieć.
Dziś popełniłem 40 km z pulsometrem (aby sprawdzić aktualną ekonomikę biegu) i powyższe się sprawdziło idealnie.

T.
nie, ja nie mam z nim problemu, on mnie tylko nieziemsko wkur***
a dokładnie kombinowanie z tym paskiem i stanikiem

za odnalezienie wybawienia gotowa jestem zapłacić te 500zł
ale wybawienia nie ma, więc kasy też nie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.