- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
30 marca 2012, 09:01
Czy bieganie 5-6 razy w tygodniu trasy 5km da efekty wyrzeźbienia ciała? Oprócz tego żadnych ćwiczeń no i oczywiście dieta. Powiedzmy, że przebiegam tą trasę w 35-40 minut.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
30 marca 2012, 10:34
ja też truchtam bardziej niż biegam i ładnie mnie wysmukla
prawidłowe tempo to takie przy którym można byłoby swobodnie rozmawiać, nie należy więc przesadzać, njeśli takie tempo Ci odpowiada to się nie przejmuj komentarzami tylko rób swoje:)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 marca 2012, 10:41
Ja wczoraj polazilam na dtepie 30min. Tepo zolwie ale pulsometr wyraznie pokazywal 130-140 a wiec idealnie. Mimo ze nie mialam zadyszki to sie troche upocilam. Potem wskoczylam na bieznie na 15min tepem 8.5km/1h. W rezultacie moj pulsometr pokazal ze pozostawalam w strefie fat burn przez ponad 1h (bo jeszcze robilam pare innych rzeczy).
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 836
30 marca 2012, 10:45
hmm ja biegalam okolo 7 km w 40 min. 2-4 razy w tygodniu.efekty byly niesamowite! naprawde wyrzezbilam sobie uda,posladki i lydki,boczki mniejesze byly.gdybym tylko sie nie obzerala przy tym,to dzisiaj juz mialabym zgrabna sylwetke. mysle, ze bieganie 5-6 razy w tygodniu to stanowoczo za duzo. powinno byc max 4 razy.w innym przypadku szybko przemeczysz organizm a kazde kolejne roozpoczecie biegania bedziesz traktowac jako przymus. a pamietajcie, ze biegnie ma nam przynosic satysfakcje! dla mnie bieganie to nie tylko sposob na pozbycie sie zbednych kg etc ale rownież odstresowanie i relaksacje. to naprawde dziala! po zakonczeniu biegu czuje sie zmeczona fizycznie a z drugiej strony pelna energii do dzialania
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
30 marca 2012, 11:32
To prawda, bieganie powinno dawać satysfakcję ;-) chodzę biegać 6 razy bo jak nie pójdę to mam straszne wyrzuty sumienia :/