- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 322
19 lipca 2009, 17:51
Kochane! Razem z Airii postanowiłyśmy założyć grupę wsparcia dla osób które chcą zacząć biegać, ale tak samo jak my brakuje im motywacji! Ze swojej strony na początek
proponuję plan biegowy zaczerpniety z runner's world: czyli jak przebiec 30 minut bez przerwy ;) plan dla początzkujących. Szczegóły w pamiętniku i bardzo proszę o zgłaszanie się chętnych
razem na pewno damy radę zwalczyć kilogramy za pomocą tylko butów do biegania
5 września 2009, 21:43
Ja tez biegam sama,kolezanka stwierdziła ze bieganie nie jest dla niej...zraziła sie swoja słaba kondycja(ja napoczatku tez miałam taka sama jak ona jednak nie zniecheciło mnie to) dalej biegam a kondycja sie poprawia najwazniejsze to sie nie poddac:)pozdrawiam wszystkich "zapalonych" fanów biegania:D
6 września 2009, 19:42
Wczoraj i dzis bieganie zaliczone:)
- Dołączył: 2009-04-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1882
7 września 2009, 20:23
tak jak sobie obiecalam (co nawet napisalam w tym watku :P) sprobowalam tego biegania :P Zobaczymy co bedzie dalej, ale poki co nadal wole rower :]
21 września 2009, 22:55
coś watek upada....no nic pewnie wszyscy jestescie zajeci bo wakacje sie skończyły wiadomo krucho z wolnym czasem:\ co do mojego biegania to miałam długa przerwe(ok.2 tygodni)jednak od soboty powróciłam do biegania:))pozdrawiam:D
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
24 września 2009, 00:31
Dołączam do grona biegaczy:) Pierwszy raz był wczoraj, ale mam ostre postanowienie biegać. co 2-3 dni. i bede biegać dopóki nie schudne, to już moja ostatnia deska ratunku..
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
24 września 2009, 07:49
ja też od wczoraj zaczęłam jak Ty Southbeach!
przebiegłam 6 okrążeń na bieżni w 20min, a dziś czuję się dobrze i nie mam zakwasów! Jestem w szoku. A jak Ty po wczorajszym początku się czujesz? Trzymam kciuki! Musi nam się udać
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
24 września 2009, 22:09
Ja po pierwszym razie miałam straszne zakwasy wczoraj..
Dziś był drugi raz i biegło mi sie juz troche lżej, ale przebiegłam więcej i po zatrzymaniu myślałam ze mi serce stanie. z kondycją u mnie raczej kiepsko.. oby udało się to poprawić:)
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 07:34
muszę się przyznać, że mam dziś zakwasy!!!
po pierwszym dniu było ok, wczoraj biegało mi się dobrze i chyba szybciej jednak, a dziś miałam dramat wstając z łóżka
nie wiem dlaczego! mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Nie chcę zaprzestać biegów, bo znając mnie, pewnie skończy się długą przerwą. Do tego w sobotę idę na wesele, więc będzie obżarstwo-teraz spalam kalorie, żeby je w weekend uzupełnić
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1755
25 września 2009, 08:00
gabie13 i southbeach, robicie rozgrzewki i dogrzewki? mi nic nie jest nawet po długim biegu. Polecam 10 min przed i po. jakieś skłony, rozciąganie, tak żeby nie zmuszać od razu nóg do wysiłku ni stąd ni zowąd, a po biegu dać im możliwość dojścia do siebie, ale zmniejszająć intensywność ćwiczeń. chociaż ja zmniejszam dopiero ok.7-8 min :)
gabi13, ładny ten lublin?już wkrótce uderzam tam na studia, a szczerze, to tylko raz byłam dostarczyć papierki :)
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 08:23
no widzisz i o to chyba chodzi
hugebelly nie robię rozgrzewek ani przed ani po bieganiu, a to wychodzi na to, że jednak po coś zostało wymyślone
muszę spróbować, bo nie ma co się tak męczyć
Lublin jest ok, choć jeśli chodzi o stronę kulturalną, to jest wiele niedociągnięć. Mało się dzieje, choć coś tam zawsze jest.... teraz jakbym miała wybierać, to poszłabym do większego miasta na studia, no ale knajpek jest sporo
i w końcu miasto akademickie, więc studentów mnóstwo