Temat: Efekty biegania??

hm...u mnie byly widoczne po paru tygodniach-2-3 może

Jeśli masz kondycję  i biegniesz te 30 minut non stop to narazie wystarczy, aż "rozbiegasz się" porządnie. Ja właśnie teraz cisnę po 30 minut i powoli zwiększam dystans. To jednak stopniowo. Jeśli będziesz biegała konsekwentnie i regularnie - nie ma innej możliwości, efekty na pewno się pojawią. A kiedy??? Wszystko zależy od organizmu - u jednych szybciej, u innych wolniej. Skoro wcześniej ćwiczyłaś to przyzwyczajone do wysiłku ciało nie zaskoczy szybko chudnięciem. Tak jest u mnie. Na siłowni ćwiczę prawie dwa lata. Biegam teraz 3-4 razy w tyogdniu. Cm jak stały tak stoją w miejscu... ;\

Jak nie ograniczysz jedzenia,efekt się nigdy nie pojawi.Nie chcę Cię zniechęcać ale samo bieganie to za mało.

najlepiej jakbyś biegała troszke ponad 30 minut, bo dopiero po 30 minutach spala się tłuszcz. Chyba, że później ćwiczysz jeszcze coś. Po bieganiu rozciągnij się dokładnie, dobrze to wpływa na wyszczuplenie łydek i ud. Efekty - trzeba być cierpliwym. Jeśli będziesz stosować dietę to po miesiący powinny być widoczne pierwsze rezultaty. Możesz poczytać też o poczytać troszkę na internecie o treningu cardio, podobno skuteczne, ale osobiście nie próbowałam.

Duzagosiu... przy dużej aktywności fizycznej, a bieganie jest sportem dość intensywnym nie można bardzo obcinać kalorii. No chyba, że ktoś chce szybko schudnąć i zajechać organizm. Wtedy, proszę bardzo... Zresztą skoro jest się na Vitalii to zakładamy, że jakiekolwiek ograniczenia w jedzeniu istnieją - taka jest chyba idea :)

> Duzagosiu... przy dużej aktywności fizycznej, a
> bieganie jest sportem dość intensywnym nie można
> bardzo obcinać kalorii. No chyba, że ktoś chce
> szybko schudnąć i zajechać organizm. Wtedy, proszę
> bardzo... Zresztą skoro jest się na Vitalii to
> zakładamy, że jakiekolwiek ograniczenia w jedzeniu
> istnieją - taka jest chyba idea :)
>Myślę,że bieganie trzy razy w tygodniu po 30 min.nie jest wielkim wyczynem to raptem utrata 400 ckal razy trzy.>
>

To nie jest kwestia jednorazowego spalenia pewnej ilości kalorii, wysiłek poprawia matabolizm na dobrych kilka godzin w ciągu dnia... Myślę, że wiele osób wpada w pułapkę takiego myślenia - ruszać się, ruszać, liczyć spalone kalorie i przeliczać na tłuszcz. Owszem matematyka, matematyką, ale działanie organizmu to drugie...

I jeszcze jedno pytanie Duzagosiu. Biegasz?

ja biegam od 2 miesięcy 3-4 razy w tygodniu po 60 minut czasami więcej i efekty już są bardzo schudły mi nogi i mam zgrabniejszy tyłek biegam o godzienie 18-19 i po takim trenigu nic już niejem tylko pije duuużo wody i niewiem czy dobże robię ale efekty są