Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
kurcze chetnma jestem, ale kto mnie do wawy zawiezie;)

Proponuję bieganie, nie transport :) z natury rzeczy oferta skierowana do autochtonów i visitorów

ok:)

ja dzisiaj mam nadzieje ze zalicze trening:)
witam ponownie po krotkiej przerwie urlopowej ( w sumie to ciagle biegalam tylko ze po urzedach) dzis na poczatek po przerwie 3 km... jutro bedzie wiecej :) ladne temperatury macie - zimno! u mnie straszny wiatr...
Pasek wagi
wreszcie kupiłam wiatrówkę!  oczywiście odrazu przetestowałam, bo pogoda dziś wręcz idealna na takie ubranko. Suupeeer komfortowo   teraz już nie ma siły, żeby pogoda zmusiła mnie do zostania w domu. No chyba, że naprawdę DUUŻYYY mróz..  swoją drogą, przeprawa przez kawałek miasta, prowadzący na trasę do parku, była nie lada wyzwaniem. Już lepiej chyba byłoby łyżwy przywdziać  śniegowe chodniki, wcześniej posypane solą puściły wodę, po czym  owa breja znów przymarzła i... mamy mega-lodowisko. Nawet w prasie nie omieszkali wspomnieć, jak to nasze przedsiębiorstwo komunalne w tym roku nawaliło z odśnieżaniem i pracami porządkowymi.. Oj, połamią ludzie, co się da, połamią...
aaa
pokonałam dzisiaj sama sibeie;)
poniewaz bardzo pozno poszlam biegac to mowie sobie ze dzisija tylko jakies 2 km, a ile przebiegłam???

6.07km:)

jejku ale sie ciesze:)
ja dzisiaj marszobiegi, w sumie 5km, 43 minuty z czego 20min biegu...10minut rozgrzewki a potem 10minut biegu, 5 minut i jeszcze raz 5 minut........ jak na razie tylko na bieżni...... czuję nogi:))) ale porozciągałam się przykładnie.....

Dzisiaj okrojony trening. W sumie 5,67 biegu ze stałymi prędkościami. Trzeba troszkę się oszczędzać, bo idziemy ze znajomymi na bal... Karnawał w końcu :)

baw sie dobrze Anthos;)
taki mam zamiar

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.