26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2007-08-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2027
29 marca 2008, 13:49
ja bym chciała zacząć, ale... no właśnie. z moją kondycją jest fatalnie.
koleżanka mnie namawia, że będziemy biegać razem, spokojniutko, rekreacyjnie. i nawet się wstępnie zgodziłam, na prawdę bym chciała, ale boję się straszliwie, że już po 3 minutach odpadnę.
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
29 marca 2008, 13:53
Jeśli mogę poradzić to chyba lepiej biega się samemu! we własnym tempie i w ogóle. Kiedyś też z koleżanką próbowałąm biegać i początkowo było ok, ale pózniej jej się nie chciało to i ja zrezygnowałam!
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 76
29 marca 2008, 14:09
Dla tychz dużą nadwagą lepsze są marszobiegi. Biegi to za duże obciązenie na stawy kolanowe.
- Dołączył: 2008-03-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 272
29 marca 2008, 15:09
Tak. Lepiej biega sie samemu. Narzuca się sobie własne tempo. Każdy organizm jest inny.
Chyba każdy powinien zaczynac od marszobiegów, nie tylko osoby z dużą nadwagą.
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 76
29 marca 2008, 16:00
No tak, ale ja trenuję dyscyplinę, w której się biega dużo.I po roztrenowaniu w wakacje nie zaczynam treningów od marszobiegu tylko biegów (oczywiście nie jakiś szybkich).
29 marca 2008, 16:18
jak juz nie mozemy biec to od tego jest marsz:)
- Dołączył: 2007-10-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 418
29 marca 2008, 22:23
Ja też do was dołączam. Mam wielce ambitny plan wstac jutro rano i zanim ciekawscy sąsiędzi wylegnął na ulicę pobiegac trochę. Właśnie zgrywam sobie muzykę do biegania do mojego iPoda. I zastanawiam się nad trasą biegu. Jeszcze tylko muszę ubranie sportowe naszykowac. Pobudka rano i lecimy z tym koksem :D
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 76
29 marca 2008, 22:56
O której masz zamiar biegać?
- Dołączył: 2007-10-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 418
29 marca 2008, 23:12
Postaram się wstac w okolicach 6 rano, czyli włączając w to dzisiejszą zmianę czasu to o godzinie 5!!!!!!!!!!!!!! Jestem beznadziejna jeżeli chodzi o wstawanie poranne. Dla mnie dzień powinien zaczynac sie w okolicach 9 rano :)
- Dołączył: 2008-02-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 393
29 marca 2008, 23:32
jestem z wami juz od jakiegoś czasu sobie to zakładam,chcę jutro po południu bo ranek mam niestety zajety;/
btw. dobrze,że tu zjarzałam, bo bym nie wiedziała o zmianie czasu a jestem na godzine umówiona..masakra..
ale na pewno do was dołacze:*