26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
14 kwietnia 2008, 12:53
i to jest prawdziwy sportowiec, upada podnosi sie i biegnie dalej:)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
14 kwietnia 2008, 13:46
no kochana mam nadzieje ze uszkodziłaś sobie tam jakijs kończyny tymi fikołkami hihi. No i takie rzeczy się zdarzaja jak upadek w czasie biegania, zwłaszcza że te grunty jakieś nie równe. Ja glebe zaliczyłam jak bawiłam sie z psem i po miesiącu mam jeszcze blizne na ręce hehe.
Ja dzisiaj biegałam 30 minut non stop.Cały dres miałam mokry, a wiało jak piorun pod górkę. Ale czadzik!!
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
14 kwietnia 2008, 17:37
taa sportowiec od siedmiu boleści:)))
haha
Wiecie... podziwiam was! np. tygrysek... 30 min biegu bez przerwy!!!! no pięknie!
ale każdy w swoim tempie i byle by się nie poddawać:)
14 kwietnia 2008, 18:45
no ja właśnie skończyłam biegać :] co prawda moja forma po zimie pozostawia wiele do życzenia
![]()
ale i tak się czuję świetnie
14 kwietnia 2008, 20:00
bieganie fajna sprawa najlepiej tak 4-5 razy w tygodniu ja tak biegam tylko ze nie trzymam diety to nie widac jakos efektow ale kondycja lepsza i cialko sie rzezbi.
zachecam wszystkich do biegania bo to fajny i tani sport a dziala na wszystkie misnie i na spalanie tluszczyku tez pa
14 kwietnia 2008, 21:40
ja dzisiaj 36:38:08 :) a wy dziewczyny tez wsaniale:) no to mamy kolejny biegowy dzien zaliczony:)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
15 kwietnia 2008, 06:52
ja sie wlaśnie zastanawiam czy dzisiaj też iśc pobiegać, bo miałam biegać co drugi dzień, ale taka piekna pogoda za oknem że szkoda ćwiczyć w domu.Mam w planie ćwiczenie na Twisterze i na kółeczku. Tak mnie to bieganie wciągło że szok.
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 312
15 kwietnia 2008, 07:29
Hej dziewczyny, ja tez biegam, tzn marszobiegi uprawiam (kondycja nie pozwala na bieg nieustanny:/) i czuje sie swietnie. Mialam przerwe przez pogode, ale juz od dwoch dni wrocilam! Niestety, moja stara trasa juz mi tylko ok 20 min zabiera, wiec trzeba bedzie ja wydłużyc!
Wy biegacie non stop? Bez przerw na marsz?
- Dołączył: 2005-12-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 42
15 kwietnia 2008, 07:38
Ja też biegam od czasu do czasu. Jestem uzależniona od męża. Jak on biega to ja z nim. Mieszkam w małej miejscowości jest dużo miejsc do biegania ale nie ma tam żywej duszy a ja jestem strachajło i sama boję się biegać. Jakby nie to to bym biegała każdego dnia. Super sport. Kiedyś biegalam i w tym czasie najwięcej schudłam chociaż nie dbałam tak o dietę. Napiszcie gdzie wy biegacie
15 kwietnia 2008, 12:10
Lol... a wiecie, że ja nigdy nie stosowałam biegania przy diecie...raz tylko, ale nie miałam siły biec i nie umiałam złapać oddechu [taka zła kondycja} :(( Poza tym jakoś nie mam trasy biegowej w naszej miejscowości. Poszłabym do lasu, ale boję się troszku sama :( Ajjj niech to licho !! Mimo to postaram sie zacząć biegać - muszę i już!!!