26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
7 kwietnia 2008, 10:40
Ja sie poczułam lepiej! Właśnie wróciłam. Wyglądam jak zmokła kura ale było BOSKO! :) Z psem moim się ścigałam bo z powodu deszczu na łąkach było puściutko i nie musiałam trzymać go na smyczy :) Wymiękłam po pierwszej minucie biegania w jego tempie ale pracuje nad tym! :D
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
7 kwietnia 2008, 16:58
a ja w zwykłych trampkach biegam:)))))hehe
ale dziś nie biegałam, bo się źle czułam..ale nic straconego:)
7 kwietnia 2008, 17:09
heh,no trampki spoko.ja tez kiedys trampki ale balam sie ze miz sie jakis jeszce platfus zrobi ze stopy i na adidaski zmienilam.chyba zaraz sobie mykne na dwor pobiegac bo przestalo padac i sloneczko wyszlo,troche kaluz jest i blotko ale co tam bede marudzic...;)
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Słoneczne
- Liczba postów: 637
7 kwietnia 2008, 20:22
:)..może jak okaże się, że to bieganie nie jest tylko moim słomianym zapałem to też zainwestuję w jakieś butki lepsze:)))
u mnie też padało... a wczoraj taka burza była, ze szok! i jeszce mnie na spacerze złapała także zmokłam i teraz katarek mam:(
7 kwietnia 2008, 20:44
ja niedawno wrocilam i...adidaski mokrutkie i brudniutkie...dlatego sobie dzis skrocilam troszke trase;)
7 kwietnia 2008, 21:04
A ja nie biegam juz chyba ze 4 dni, oj wilekiego kopa na rozped potrzebuje!!!
- Dołączył: 2008-03-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 272
7 kwietnia 2008, 22:06
Trampki ujdą, jak się biega po polnych drogach, w lesie, czyli na miękkim podłożu. Ja już mam swoje lata i nie zamierzam ryzykować, zwłaszcza, że biegam po betonie i asfalcie przez cały czas. Dawno temu jak byłam młoda i piękna, to też dawałam po bieganiu w trampkach, ale to były lata dziewięćdziesiąte.
Dzisiaj przebiegłam 9,5 kilometra. Tak jak sobie obiecałam. Jutro ten sam dystans, a w środę 10 kilosów.
- Dołączył: 2008-03-28
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 272
7 kwietnia 2008, 22:10
KELIS. NALEŻĄ CI SIĘ GRATULACJE ZA WYDŁUŻENIE CZASU I TYM SAMYM ZWIĘKSZENIE DYSTANSU. BRA-WO!!!!!
8 kwietnia 2008, 07:06
:):):):):):):):):):):):):):)
ja wczoraj niestety sie opuściłam w bieganiu, ale dziisaj nadrobe z
dwojona siła, bo to co zrobiłam wczoraj, odnośnie mojej diety, to
powinnam zostac tak ukarana ebym nie wiedziała jjak sie nazywam:/
dzisiaj dam sobie tak w tyłek ze hohoho!!!!!:)
8 kwietnia 2008, 07:14
MooNiCzKa masz tu kopniaka ode mnie i dzisiaj prosze pieknie ubieraj butki i do biegania:)