- Dołączył: 2009-10-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3822
23 listopada 2011, 23:09
Witam wszystkich!
Chciałem się z wami podzielić moimi refleksami ostatnio po bieganiu i jest to też petycja do wszystkich kobiet. Nie musicie się ze mną zgadzać w tym zakresie jednak wyrażam swoje zdanie które uargumentuje na samym dolę.
Więc tak:
Ostatnio, dokładnie wczoraj biegałem w lesie. W gdańsku są takie rewelacyjne ścieżki. Biegam tam od dwóch miesięcy, wcześniej biegałem w innych miejscach (gdzie też nie było lepiej) . Te trasy praktycznie są puste. Bardzo mało osób tak naprawdę tam biega. Fajnych kobiet które tam biegały widziałem może ze 4 osoby u facetów też nie jest lepiej (z wiadomych przyczyn bardziej patrze na kobiety). Te parę dziewczyn mi naprawdę dało do myślenia. Oczywiście też się tam spotyka osoby trenujące lekką atletykę (o nich nie mówię)No ale ktoś może spytać ale o co chodzi? Do czego zmierzam? Już tłumaczę.
Te biegające dziewczyny nie były za chude, widać było że trochę ciałka miały. Miały fajne leginsy i kurtkę do biegania. Nie wydaje mi się żeby była ona bardzo droga ot taka przeciętna. Dziewczyny były uśmiechnięte, pełne wigoru. Widać było że sprawiało to im radość . Zwyczajną radość, choć były spocone (nie którzy by powiedzieli - śmierdzące od potu) zmęczone (bo tempo miały niezłe co rzadko mówię) nic nadzwyczajnego nie miały ubrane, żadnej biżuterii, żadnego szpanu ubraniami czy innymi gadżetami. Te dziewczyny były po prostu uosobieniem kobiecości, piękne! Poruszały się z gracją i wdziękiem a w dodatku z kondycją która musiały wyrobić. Kurta u jednej zasłaniała większość pupy ale naprawdę to co widziałem to aż oczu nie mogłem oj jej pupy oderwać co uwierzcie mi że nie biegam po to a dlatego że to uwielbiam. Poza pupą miała fajny brzuch i widać było że wysportowana jest.
Tu jest moja petycja!
Dziewczyny zacznijcie biegać (nawet jeśli to nie jest w gdańsku) a te co biegają to winszuję!:) Kobiety biegające są pełne sexu i po prostu piękne dla mnie o wiele piękniejsze niż ubrane w drogie sukienki, biżuterię i umalowana na maxa. To naprawdę nie powoduje że kobiecość widać. W drogich sukienkach nie widać tej gracji ruchów, tego szczęścia i radości. Na prawdę Ruszcie pupy i zacznijcie biegać aby właśnie mieć piękne pupy i nie tylko:)
Naprawdę warto! Potem podam parę powodów dlaczego warto biegać według artykuły w gazecie Runner's według nich jest 45 powodów.
Ruszcie pupy i biegajcie!
Pozdrawiam wszystkich i gratuluje tym co biegają, gratuluje tym co nie biegali (bo sam nie biegałem) a zaczeli biegac i to pokochali i zachęcam gorąco tych co mam nadzieje pokochają bieganie tak samo jak ja:):):)
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
28 listopada 2011, 08:42
ja też uważam, że każdy ruch jest dobry. ale znam sporo osób, które nawet nie próbowały biegać, a od razu twierdzą, że bieganie jest nie dla nich. nie ma co nikogo zmuszać, zwłaszcza jak ktoś ma problemy zdrowotne. ale argumenty moich koleżanek "ale to się poci, ludzie widzą, zimno jest, nudne" jakoś do mnie nie przemawiają.
nanuska, nie wiem czy chodzi o uda umięśnione czy o wspomniany gdzieś cellulitis, ale mówiąc szczerze, a znam dosyć dużo osób biegających bo sama biegam, nie znam nikogo kto by rozbudował mięśnie na tyle żeby niekorzystnie wyglądać lub komu cellulitis by się zwiększył od biegania. raczej wręcz przeciwnie. wszystko tkwi w dobraniu dla siebie odpowiedniego programu treningu i rozciąganiu po treningu.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
28 listopada 2011, 22:16
Proponuję wybrać się na jakieś cykliczne zawody organizowane w Gdańsku (na pewno coś takiego macie) tam na pewno zobaczysz dużo biegających kobiet, a te które cię wyprzedzą będziesz mógł podziwiać;-) A na serio to moim zdaniem może w złych miejscach biegasz? Ja jako kobieta nie zapuszczam się w lasy nawet te w mieście, bo się boje, tym bardziej zimą gdy o 16 jest już ciemno. Wolę trasę wzdłuż ulic. i też zależy od dnia to czasem nikogo nie widzę biegającego, a czasem po kilka osób. Ale wiem ze sporo ludzi biega w moim mieście bo raz w miesiącu są zawody i z razu na raz pobijane są rekordy frekwencji ostatnio prawie 800osób z czego prawe 650 w biegu głównym na 5km. Co oznacza że ludzie biegają.
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
29 listopada 2011, 15:19
oj cóż za rozmowa sie rozwinęła z tak szczytnego apelu autora wątku. Ja się z nim w pełni zgadzam biegam od niedawna z moim facetem, mieszkam w warszawie więc biegam trasami zaludnionymi, normalnym chodnikiem jest sporo ludzi którzy też biegają podobnymi trasami i kiedy się mijamy to zawsze rzucą "cześć" albo "powodzenia" - atmosfera jest bardzo miła. Co do normalnych przechodniów to też się gapią ale mam wrażenie, ze z zazdrością np: wczoraj jak mijaliśmy jedna parę to chłopak tak sie na mnie zapatrzył i mówi do swojej partnerki "a ty ze mną pobiegasz?" a ona "zwariowałeś?" i widziałam jak mój D. był wtedy szczęśliwy, że ma taką fajna dziewczynę która nie siedzi cały czas na tyłku i można ją zabrać nie tylko do teatru gdzie jestem właśnie wystrojona i pachnąca, ale można też spędzić wspólnie czas w aktywny sposób i widzę, że to właśnie podoba się panom. TO ŚWIETNA MOTYWACJA :)
ps biegamy 3 razy w tygodniu na razie po 30 minut lub chwilę dłużej (zależy od trasy, bo wolę różne, mniej się wtedy nudzę rozglądam się po ogródkach, firankach, drzewkach itp, a mój luby po samochodach po parkingu:)) biegniemy na tyle wolno, żeby rozmawiać i żartować i to jest mój klucz do sukcesu