31 października 2011, 18:44
Witajcie:)
Chciałabym założyć grupę wsparcia dla biegaczy. Czy znajdą się osoby chcące wspierać się wzajemnie i motywować w pokonywaniu kolejnych kilometrów?
Ja w listopadzie chcę przebiec 150km (biegam 3 razy w tygodniu).
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Mroczna Pieczara
- Liczba postów: 1243
7 listopada 2011, 18:45
A propos diety: jeżeli o mnie chodzi, to ja przestałam już liczyć kalorie nawet na oko, bo to po prostu mnie męczy i zabiera sporo cennego czasu. Staram się bardzo nie grzeszyć i jeść zdrowe produkty. Nie mam wielu kg do zrzucenia, więc mam nadzieję, że jak postawię na ruch, to w końcu zobaczę efekty. : )
7 listopada 2011, 18:54
NyanNyan bardzo dobre podejście;) Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek i dietę rozumieć jako zdrowy sposób odżywiana, a nie przepis na szczupłość. Dlatego mówimy NIE wszelkim "dietom"!!!
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 308
8 listopada 2011, 10:32
Dziś przebiegłam 5,5 km
Razem 16 km w listopadzie
Kolejny trening w środę.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 190
8 listopada 2011, 11:44
Aga rzeczywiście fajna ta strona też sobie założyłam profil http://run-log.com/profiles/profile/madzior001/
Co do biegania noo nie najlepiej wczoraj miałam zrobić 4 km ale spóźniłam się na siłownie i przebiegłam 3 km, potem chciałam iść na spining ale nie było już rowerów
poszłam wiec na zajęcia TBC (w sumie tęż był dość dobry wycisk) Potem miał być step ale nie było instruktorki (która ma super układy) zastąpiła ja inna też sie starała i w sumie było by tez fajnie, ale zespół jej sie mikrofon wiec nic nie było słychać ,a że stałam daleko to też nie za bardzo ją widziałam , wiec wyszłam po pół godz.. ale sie rozpisałam ;)
Dobra dziś robię 4
9km/60 km= 51 km - Dołączył: 2009-01-02
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1127
8 listopada 2011, 13:27
Ale nas tu duzo!
Agusia, fajny atrykul. Znalazlam "az" jeden blad - nie jest ze mna tak zle:) Co do dziennieczka treningowego, zaloze od poczatku przygotowan do Cracovii, widze po Twoich wpisach, ze fajna sprawa. Kalkulatry robia robote za czlowieka. Ja wszytsko przeliczam recznie..
Zgrzeszylam: ja glownie teren... choc im ciemniej, tym wiecej asfaltu sie pojawia. Ostatnio w kazdym mozliwym miejscu biegne poboczem po zwirku lub trawie:) .. poza tym - uwielbiam gorki, kamole i nierownosci. Fajnie sie po takich treningach startuje w zawodach na plaskim. Nogi same niosa:)
Bieging listopadowy: 42 km / 160 km
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
8 listopada 2011, 19:37
Dorzucam wczorajsze 11,4km i dzisiejsze 5,7km :) Coś mnie dalej doskwiera kontuzja i chyba jutro odpuszczę a muszę szybko wrócić do formy :)
bieganie----> 23,1km/200km
ćwiczenia---> 130min/900min
8 listopada 2011, 21:45
Ewcia świetny wynik:)
Doczerwca małymi kroczkami do celu:)
Monalisa gdybym miała lasy i góry w pobliżu to też biegałabym w terenie.. zazdroszczę;)
Robinho świetnie Ci idzie, a jak już doleczysz kontuzję, to pokażesz na co Cię naprawdę stać;)
U mnie :
bieganie 40km/150km
ćwiczenia 255min/900min
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 190
8 listopada 2011, 22:32
Ja na chwile wpadłam sie pochwalić że dziś w koncuu udało mi się przebiec 4km i już mam szczęśliwą 13
jeszcze tylko 47 km przede mną dam rade