16 października 2011, 09:44
Od ponad 2 tyg biegam po 20 -25 min tak co 2 dzien. Miara wskazala 0.5 - 1 cm mniej w udzie o 0.5 cm w lydce. Waga przez ten czas nie zmalala. Czytalam, ze to moze byc przez miesnie, ktore sie wyrabiaja i ciezsze sa niz tluszcz, choc trudno mi uwierzyc, ze przy tak krotkim czasie i ujemym bilansie moge zbudowac jakies miesnie. Moje pytanie: Kiedy wkoncu waga powinna mi cos spadac? Moze odpowiecie mi na podstawie wlasnych doswiadczen? Oraz jak zapobiec pojawianiu sie coraz to nowych zyl na nogach?
Edytowany przez penelopaa 16 października 2011, 11:09
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
16 października 2011, 09:53
ja kiedyś biegałam ale teraz naet nie zamierzam BO ZIMNO już wole basen , hula oby w tym miejscu nie było tego wiatru OCHYDNEGO
16 października 2011, 09:56
ja biegam od 3 miesiecy... w sumie to waga zmalala tylko o 2 kg, ale to przez to ze nie bylam na zadnej diecie i opychalm sie jak glupia... ale kondycja o wiele lepsza zaczynalam o 5 min teraz potrafie przebiec ponad godziene... a po drugie to zauwazylam ze mam jedrniejsze cialo mniej cellulitu i wezszy brzuch :D
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Kajmany
- Liczba postów: 2004
16 października 2011, 10:54
Ja biegam od roku, po pierwszych dwóch miesiącach biegania 5 razy w tygodniu po 40-60minut schudłam 1 kilogram... Zatem raczej nie chudnę dzięki bieganiu, ale biegam dla świadomości, że coś ze sobą robię ;) Poza tym lubię to. No i kondycja rzeczywiście dużo lepsza, a poza tym ładnie wyrzeźbione łydki.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
16 października 2011, 11:03
Bieganie na pewno pomaga. W wakacje biegałam niestety potem zaprzestałam, ale teraz spowrotem powróciłam na dobre tory. Przez pierwsze 4 dni schudłam 1,6 kg dzięki codziennemu bieganiu i diecie. A biegałam po około 1,5 km- 3 km bo dopiero zaczynałam. przede wszystkim zauważyłam, że ciało się ładnie rzebi a cm też spadają,.
16 października 2011, 11:11
Do tej pory nie bylo mnie stac na wiecej. Ale mysle, ze wkrotce to sie zmieni.
Edytowany przez anna.mariaa 16 października 2011, 11:12
16 października 2011, 11:22
Mi pomogło i to bardzo, ale przestałam, nie wiem czemu... ; / Jak będzie ciepło znów zaczynam. Ale to dopiero na wiosnę ; (
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
16 października 2011, 11:41
ojejku 2 tyg to malutko, cierpliwosci waga nie spadnie bo nagle sie zerwalas i cwiczysz całe pol miesiaca litosci... pozatym to jestes chud a wiec waga jest oporna i bedzie spadac bardzo powoli.
16 października 2011, 12:58
Ja też bieganiem się zaraziłam ale teraz mi za zimno:/ Temu nie lubię zimy....
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
16 października 2011, 16:43
Wcale nie uważam, żeby 20 min było mało. Skoro wcześniej mało biegała lub wcale to od małego dystansu musi zacząć. Ja na razie jestem w stanie przebieg około 15 min. Ale wolę 15 min biec niż przez 15 min jeść chipsy. Poza tym przed i po się rozciągam.