- Dołączył: 2010-05-16
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 876
12 września 2011, 15:04
suchajcie zawsze biegałam codziennie przez czas 40 min bez zadnych przeerw w trakcie. schudlam 2 cm w udach od jakies miesiaca lub 1.5 miesaica stoje w mijescu z ubywaniem . robia mi sie tylko twardsze miesnie . koleznka mi powiedziala zebym przestala biegac . i powiedziala ze jak sie biega dwa razy na tydzien to spalanie zaczyna sie dopiero po 20 min . a jak codziennie to odrazu zaczynam spalac biegajac zaraz od 1 min . czy to prawda ? mam przestac biegqac ? lubie to i nie chce.
- Dołączył: 2010-05-16
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 876
12 września 2011, 15:11
ok bede biegac jak do tej pory . ;)
12 września 2011, 15:19
tluszcz sie spala od poczatku,
inaczej wszystkie cardio byly by pow 20 czy 40 minut. a niektore sa krotsze
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
12 września 2011, 15:20
> Biegaj dalej. Najlepiej truchtem. Możesz też robić
> marszobiegi. Mięśnie będą twarde, ale ładnie
> zarysowane, na pewno się nie rozbiją :)Ponoć
> tłuszcz jest palony po 20 minutach. Jeżeli
> ćwiczysz na czczo to podobno od razu się
> pali.Koleżanka ma nikłą wiedzę o bieganiu, nie
> słuchaj :)
1. Jak ktoś biega na czczo to pali najpierw mięśnie.
2. Spalanie tłuszczu zaczyna się po 40 minutach.
Więc nie wiem kto ma nikłą wiedzę.
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
12 września 2011, 15:22
> tluszcz sie spala od poczatku, inaczej wszystkie
> cardio byly by pow 20 czy 40 minut. a niektore sa
> krotsze
Do 40 minu pozbywamy się węglowodanów. Mogę wam przesłać skany książki. Zresztą to nawet opinia lekarza, chociaż tą może się lepiej nie sugerować, bo każdy lekarz mowi co innego.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
12 września 2011, 15:27
>1. Jak ktoś biega na czczo to pali
> najpierw mięśnie.
>2. Spalanie tłuszczu zaczyna się
> po 40 minutach.Więc nie wiem kto ma nikłą wiedzę.
Dokładnie!!!!!!!!
Wazny tez jest progres. Bez progresu nie ma efektów. jesli teraz biegasz 40 min to za 2 tyg powinnas dolozyc kilka minut itd bo organizm sie przyzwyczaja i nie robi to na nim wrazenia.
- Dołączył: 2010-05-16
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 876
12 września 2011, 15:28
aha czyli co ma dalej robic ?
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
12 września 2011, 15:39
teraz biegaj 45 min. za tydzien, moze 2tygodnie dołóz kolejne 5 min. itd.
Spalanie tłuszczy zaczyna sie po 40 min, wiec czym dłuzej sie biega tym lepiej. i powoli, zeby utzrymywac stałe tetno, które umozliwi Ci spokojne wypowiedzenie zdania, zanucenie piosenki. i nie codziennie, choc dla mnie to smutne, bo lubie biegac.
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
12 września 2011, 15:56
kup sobie zegarek do mierzenia tętna, czasu, kalorii (fajna sprawa), zwiększaj co 2 dni minuty biegania np. po 5 aż dojdfziesz do 1 h, 1,5.
ja biegałam kiedyś 3 miesiące (w tamtym roku na wakacjach) zawsze o 17, zaczęłam od 20 minut i doszłam po 1,5 h. Waga mało zleciała, może 3 kg, ale cm! Cuda! Poza tym rozmiar spodni kupowałam o 2 mniejszy. Robiłam zawsze wolną tylko niedzielę. Konsekwentnie, codziennie, mimo lenia, niechęci czasem. Biegałam. Teraz też tak zaczęłam biegać, ale co drugi dzień.