- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
31 sierpnia 2011, 23:04
To nic, że lato powoli się kończy..
Mi się przez nie nie udało wypięknieć, w sierpniu jadłam mało, lecz skutków niestety niewiele..
Moja frustracja wzrosła, więc czas pogodzić się z bieganiem.
Tym razem chcę biegać rano, chociaż co drugi dzień.
Celem oczywiście zgubienie kg i ładniejsza pupa.
Jako, że jestem raczej amatorem w tej dziedzinie oczekuję na jakieś rady :)
i oczywiścię czekam na chętnych do biegania:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
31 sierpnia 2011, 23:09
A ja właśnie ostatnio przestałam biegać. Dałam stawom odpocząć, potem padało, teraz jest chłodno a nie bardzo mogę biegać przy niskich temperaturach - kicha. Byłam w dobrej formie, ciekawe co z niej zostało;) Dobrze, że od października będzie siłka. Chciałabym biegać także jesienią ale nie daję rady, dobrze oddycham, mimo to gardło i tak się bardzo wychładza i boli.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
31 sierpnia 2011, 23:11
ja polecam dobre buty do biegania, bieznie i stałe tempo-wtedy mozna biec, biec i jeszcze raz biec :) no i raz w tygodniu odpoczynek dla stawów.
powodzenia!
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
31 sierpnia 2011, 23:15
a ja właśnie nie cierpie bieżni!
Kiedyś biegałam na bieżni sporo, ale nie cierpiałam tego - nudno, gorąco.. Jakoś nie mogłam wytrzymać.
A jak spróbowałam biegania w parku to mi się aż podobało! Ten przyjemny wietrzyk, nie czuc tak gorąca, inaczej się oddycha na swieżym powietrzu, no dla mnie 100% różnicy i lepiej na dworze, ale co kto lubi :)
- Dołączył: 2009-08-13
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 110
31 sierpnia 2011, 23:24
ja mogę się przyłączyć! ;D Ale przyznam się szczerze, że jestem leniwcem, który potrzebuje towarzystwa :P
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
1 września 2011, 00:02
Ja biegam od lipca, na początku codziennie, ale jak na forach biegowych wyczytałam, lepiej co drugi dzień i tak też robię, bo od codziennego biegania już kontuzja była :) Bieżni nie polecam, łatwo się oszukac, że o, 2 godziny biegnę - na bieżni też daję radę, zero nierówności, poza tym to utrzymanie się na czymś uciekającym spod nóg, a nie siła odbicia. No i jak dla mnie to nudno jest, ale mi to i na orbim nudno, a w terenie jest fajnie :)
1 września 2011, 00:35
ja tez dolaczam sie zreszta sama biegam choc przyznam ze w wakacje nie biegalam,poniewaz pracowalam w angli ale od wrzesnia zaczynam na nowo min 3 razy treningi biegania skakanka i cwiczenia brzuch nogi rece:)
Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
1 września 2011, 00:51
biegłam codziennie potem co dwa dni ale złamałam stope więc chyba wróce dopiero po połowie września o ile się uda bo okostna sie nie zrasta . . .
powodzenia!!!!!!!!
karolcias ja też byłam leniwcem ale codziennie 22.00 brałam psa bo to małpa taka nie wybiegana słuchawki na uszy i humor o 100% lepszy:)
Edytowany przez Kantarowa 1 września 2011, 00:52
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto:
- Liczba postów: 43
1 września 2011, 01:56
Tez bardzo chcialabym zaczac bieganie...wiecej naskrobie jak sie wyspie :)
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
1 września 2011, 09:39
Tez bede biegac 3-4 razy w tygodniu. Dzis zaczynam