Temat: początek biegania

Witam!
Patrząc na swe ciało i o KILKA za dużo kg, postanowiłam zacząć biegać.
Nigdy nie lubiłam biegać, zawsze od tego uciekałam, no chyba,że chodziło o piłkę ręczną.
Po 200 m biegu miałam zadyszkę, co odpychało mnie od dalszego biegania.
Dziś jednak postanowiłam zacząć biegać. Wstałam szybciej i przebiegłam prawie 2 km.
Oczywiście zadyszka była niesamowita+ ból uszu, lecz mam nadzieję, że tak wygląda tylko początek mego biegu ;)
Macie może jakieś sensowne rady co do mego biegania? Czy bieganie co dwa dni starczy? Lepiej biegać rano czy wieczorem?
1.Kup sobie buty do biegania, ja biegałam w trampkach i bardzo tego żałuje.
2.Powinno się biegać max 4 dni w tygodniu.
3.Jeśli będziesz biegac rano Twój organizm szybciej dobierze się do tłuszczu 
ale każde bieganie jest dobre, chociaż ja polecam rano  ;)

Na początek 2 dni to idealnie, ważne, żebyś nie biegała codziennie. 

Którą porę wybrać - zależy po czym biegasz. Jeżeli po bieżni (np. na stadionie) to wówczas najlepiej popołudniem: są wtedy dosyć fajni ludzi, zawsze znajdzie się jakiś trener, nikt się na Ciebie nie gapi jak na głupią. Jeżeli zaś po chodnikach/ulicach to lepiej rano, bo potem jest sporo nietolerancyjnych nastolatków, że tak ich nazwę..

A jak radzić sobie z zadyszką: na 2 kroki wciągaj powietrze, a przez kolejne 2 je wypuszczaj. Bardzo dobre rozplanowanie oddechu, moim zdaniem. 

lepiej biegać po gruncie niż po chodniku, po na tak twardej powierzchni łatwo o urazy stawów, szczególnie kolan

i za nic w świecie nie biegaj po ulicy - wdychasz same spaliny, więcej szkody niż pożytku. po parku ok.

a jeśli bardzo nie lubisz biegać to może się nie zmuszaj, bo tylko się zniechęcisz do całego sportu? wybierz to, co lubisz, może pływanie albo jakieś gry zespołowe, albo rower?
Pasek wagi
Mam pomysł! Biegajmy rano razem o tej samej porze! :D Przy wstaniu będziemy puszczać sobie sygnałek ;) To będzie fajną motywacją, i będziemy wiedziały że ktoś tak teraz też się męczy tak samo jak Ty :) Co Ty na to ? :D
lepiej biegać po gruncie niż po chodniku, po na tak twardej powierzchni łatwo o urazy stawów, szczególnie kolan

i za nic w świecie nie biegaj po ulicy - wdychasz same spaliny, więcej szkody niż pożytku. po parku ok.

a jeśli bardzo nie lubisz biegać to może się nie zmuszaj, bo tylko się zniechęcisz do całego sportu? wybierz to, co lubisz, może pływanie albo jakieś gry zespołowe, albo rower?
Pasek wagi
> Mam pomysł! Biegajmy rano razem o tej samej porze!
> :D Przy wstaniu będziemy puszczać sobie sygnałek
> ;) To będzie fajną motywacją, i będziemy wiedziały
> że ktoś tak teraz też się męczy tak samo jak Ty :)

> Co Ty na to ? :D


hehe spoko pomysl.. ja tez bym chciala biegac rano ale i tak juz codziennie wstaje o 6 do pracy.. wiec zeby pobiegac musialabym najpozniej o 5 wstac, potem szybka kapiel i do pracy .. a w pracy do 16 nie wiem czy dalabym rade..

Pasek wagi
Biegaj 3/4 dni w tygodniu po 30min

Dołączam się do rad koleżanek, ponadto mogę doradzić Tobie, żeby to był naprawdę spokojny bieg. Większość osób, które zaczynają przygodę z bieganiem, rozpoczynają dość szybkim tempem, co uniemożliwia kontynuację biegu przez dłuższy czas. Najlepiej na początek biegać co 2gi lub co 3ci dzień i stopniowo wydłużać czas biegu. Zacznij np od Baaaaardzo spokojnych 10 minut (tzw. świnski trucht) jeżeli po pewnym czasie, będzie to dla Ciebie za mało wydłużaj czas biegu, a nie zwiększaj jego tempa!! Kiedy dojdziesz nawet do godziny biegania, sama zobaczysz, że tempo biegu z czasem również wzrośnie! Trzymam kciuki i życzę POWODZENIA! :)

> Biegaj 3/4 dni w tygodniu po 30min

a to nie za krotko?? myslalam ze minimu 40min trzeba biegac.. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.