- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
11 sierpnia 2011, 21:13
Czytam to forum i w sumie już nie wiem co myśleć. Zamierzam od jutra biegać rano, około 6.30, bo tylko wtedy mogę.. ale nie zamierzam jeść śniadania, bo nie mam na to czasu i ogólnie dziwnie mi jakoś z myślą, że mam biegać z jedzeniem na żołądku.. Zamierzam biegać około 40 do 60 minut. Jakoś wątpię też, że mogę zasłabnąć, aczkolwiek nigdy jeszcze rano nie biegałam. Proszę o wymianę doświadczeń z biegania rano, jak długo, czy po śniadaniu czy bez, jakie rezultaty i po jakim czasie. Dodam, że kiedyś biegałam 5 tygodni codziennie po 60 minut i z wagi spadło mi tylko 2 kg (popołudniami biegałam), ale za to z cm mi poszło, że ho ho! Nie mierzyłam się, ale spodnie 2 rozmiary mniejsze miałam. Ale co z tym porannym bieganiem?
11 sierpnia 2011, 21:14
Spadna cm. Szkoda ze kosztem miesni :)
11 sierpnia 2011, 21:16
Ja jestem na tak jeżeli chodzi o ruch na czczo. Jeżeli dobrze się po tym czujesz to ok. Tylko ważne jest, żebyś do 30minut po bieganiu zjadła śniadanie!
jeżeli natomiast podczas biegu będzie Ci słabo to zjadaj coś lekkiego przed bieganiem - jakiś owoc np
11 sierpnia 2011, 21:17
> Spadna cm. Szkoda ze kosztem miesni :)
Jeżeli chodzi Ci o teorię 'biegając na czczo spalasz mięśnie' to można ją porównać do 'nie jedz kolacji po 18'. Nigdy nic nie zostało udowodnione. Wystarczy trochę poczytać na sfd - wiadomo, że zdania są podzielone, ale z resztą jak w każdej innej kwestii są zwolennicy i przeciwnicy
11 sierpnia 2011, 21:19
Mmm, co do biegania to zastanowiłabym się, tym bardziej, że planujesz dłuższe biegi... Może chociaż jogurt, banan, cokolwiek?
Wypróbuj, jak będziesz się dobrze czuła, to do dzieła :)
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 928
11 sierpnia 2011, 21:21
ja biegam od ok miesiąca co drugi dzień pół godzinki na czczo, wracam, szybkie rozciąganie + prysznic i już lecę gotować owsiankę ;)
zawsze jednak pilnuję by w śniadaniu wtedy było źródło białka. a jeśli chodzi o efekty - poleciały mi około 2 cm z ud, i ogólnie nogi wydaja mi się ładniejsze - mniej otłuszczone, bardziej.. zgrabne, mimo ich krzywizny :p pewnie gdybym biegała częściej, efekty byłyby jeszcze lepsze ;)
11 sierpnia 2011, 21:31
Ja też biegam na czczo i czuję się świetnie. Tylko ważne jest żeby zaraz po tym jeść śniadanie. Z spodni rozmiaru 34 spadłam na 26 więc wiesz. ;D
11 sierpnia 2011, 21:37
Ja zawsze na czczo uprawiam aeroby i nigdy nie narzekałam - nie dość, że 'bombarduję' sobie metabolizm, to w dodatku śniadanie jest nieco później i zjadam nie 5, a 4 posiłki (czyli - 300 kcal).
Jeżeli biegać - to tylko na czczo. :)
11 sierpnia 2011, 21:40
koniecznie zjedz coś przed wyjściem np banan, szklanka mleka
z własnego doświadczenia: sama biegam tak wcześnie rano, na początku było super, ale po kilku dniach z każdym biegeiem słabłam, aż sie zniechęciłam i teraz wiem czego to jest przyszyną
wtedy piegałam z planem pumy na 6tyg (polecam) a ponieważ to był początek to w ciągu 10 dni zrzuciłam ponad 3kg i 20cm, a też o wiele lepiej biega się rano aniżeli popołudniu:)
życze powodzenia i samych przyjemności z i podczas bieganie;)
11 sierpnia 2011, 21:46
> Ja zawsze na czczo uprawiam aeroby i nigdy nie
> narzekałam - nie dość, że 'bombarduję' sobie
> metabolizm, to w dodatku śniadanie jest nieco
> później i zjadam nie 5, a 4 posiłki (czyli - 300
> kcal).Jeżeli biegać - to tylko na czczo. :)
I efekty widac - po twym brzuchu :)