Temat: bieganie

jak to u was jest z bieganiem?ja mieszkam na wsi,biegam z kolezanka i jest to w sumie uwarunkowane od tego czy ona jest w domu,bo sama sie wstydze,tak samo z nia biegamy dopiero jak sie zciemni,bo w dzien to wstyd,mysle ze jakbym mieszkala w miescie bylo by calkiem inaczej,tymabardziej ze bardzo chce mi sie biegac,no ale przeciez nie pojde sama bo co ludzi powiedza :O
>  bo co ludzi
> powiedza :O
a to jakieś przestępstwo, którego należy się wstydzić?
ja to ci zazdroszcze, ja mieszkam w miescie i czlowiek jak sie zamysli przy bieganiu to moze pod samochod wpasc, poza tym halas pelno ludzi, zero relaksu. wole biegac w lesie to mnie odpreza ;l)
Jak pojdziesz biegac sama w dzien, to moze i inni sie przekonaja, tylko kazdy sie boi bo to wstyd. Badz pierwsza. Powodzenia!
Hehe...ja mieszkam w mieście, a gdy biegałam, to dość często spotykałam się z obelgami ze strony "wielce inteligentnych i kulturalnych Panów w dresach", więc chyba z dwojga złego lepsze są ewentualne sąsiedzkie plotki. :} ;P
.
tak jest! Nie ma co się wstydzić! Wyobraź sobie, że przez takich plotuchów nie możesz wyjść pobiegać a tym samym czynić swoje ciało pięknym! ;) O! Co to, to nie! Pupa do góry i GO! :)
tez sobie mysle co tam,w dupie mam ludzi,i ogolnie to gdzies ich mam,ale nienawidze swojego ciała ,nie jestem na tyle pewna siebie zeby wyjsc na ulice i biegnac,wiem glupie:D chyba pobiegne do pola:D
> Hehe...ja mieszkam w mieście, a gdy biegałam, to
> dość często spotykałam się z obelgami ze strony
> "wielce inteligentnych i kulturalnych Panów w
> dresach", więc chyba z dwojga złego lepsze są
> ewentualne sąsiedzkie plotki. :} ;P

Ja właśnie dziś miałam zacząć biegać, też dużym mieście i dokładnie tego o czym piszesz się obawiam.
Też mieszkam na wsi, i biegam sobie w dzień. Bieganie po polnych ścieżkach wśród pól i lasów jest cudowne. Zero ludzi, zero hałasu, czyste powietrze. Nie wiem o co Ci chodzi. :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.