- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: dupad
- Liczba postów: 3075
12 lipca 2011, 13:57
jak to u was jest z bieganiem?ja mieszkam na wsi,biegam z kolezanka i jest to w sumie uwarunkowane od tego czy ona jest w domu,bo sama sie wstydze,tak samo z nia biegamy dopiero jak sie zciemni,bo w dzien to wstyd,mysle ze jakbym mieszkala w miescie bylo by calkiem inaczej,tymabardziej ze bardzo chce mi sie biegac,no ale przeciez nie pojde sama bo co ludzi powiedza :O
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
12 lipca 2011, 14:00
> bo co ludzi
> powiedza :O
a to jakieś przestępstwo, którego należy się wstydzić?
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
12 lipca 2011, 14:03
ja to ci zazdroszcze, ja mieszkam w miescie i czlowiek jak sie zamysli przy bieganiu to moze pod samochod wpasc, poza tym halas pelno ludzi, zero relaksu. wole biegac w lesie to mnie odpreza ;l)
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
12 lipca 2011, 14:03
Jak pojdziesz biegac sama w dzien, to moze i inni sie przekonaja, tylko kazdy sie boi bo to wstyd. Badz pierwsza. Powodzenia!
12 lipca 2011, 14:11
Hehe...ja mieszkam w mieście, a gdy biegałam, to dość często spotykałam się z obelgami ze strony "wielce inteligentnych i kulturalnych Panów w dresach", więc chyba z dwojga złego lepsze są ewentualne sąsiedzkie plotki. :} ;P
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
12 lipca 2011, 14:15
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 18:06
- Dołączył: 2011-03-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 40
12 lipca 2011, 14:29
tak jest! Nie ma co się wstydzić! Wyobraź sobie, że przez takich plotuchów nie możesz wyjść pobiegać a tym samym czynić swoje ciało pięknym! ;) O! Co to, to nie! Pupa do góry i GO! :)
- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: dupad
- Liczba postów: 3075
12 lipca 2011, 14:46
tez sobie mysle co tam,w dupie mam ludzi,i ogolnie to gdzies ich mam,ale nienawidze swojego ciała ,nie jestem na tyle pewna siebie zeby wyjsc na ulice i biegnac,wiem glupie:D chyba pobiegne do pola:D
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
12 lipca 2011, 14:47
> Hehe...ja mieszkam w mieście, a gdy biegałam, to
> dość często spotykałam się z obelgami ze strony
> "wielce inteligentnych i kulturalnych Panów w
> dresach", więc chyba z dwojga złego lepsze są
> ewentualne sąsiedzkie plotki. :} ;P
Ja właśnie dziś miałam zacząć biegać, też dużym mieście i dokładnie tego o czym piszesz się obawiam.
12 lipca 2011, 14:53
Też mieszkam na wsi, i biegam sobie w dzień. Bieganie po polnych ścieżkach wśród pól i lasów jest cudowne. Zero ludzi, zero hałasu, czyste powietrze. Nie wiem o co Ci chodzi. :/