- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 194
1 maja 2011, 19:17
Dziewczeta!
Z okazji pieknej pogody,
zapraszam Was do zachecania innych dziewczyn do biegania*, bo warto!!
Chwalcie sie swoimi wynikami oraz osiagnieciami: tluszczowo- cialkowatymi jak i tymi duchowo podobnymi!
Opiszcie jaki
plan macie/ mialyscie, wasze pierwsze
doznania, trudne/ dobre chwile oraz
pochwalcie sie wynikami!
Osobiscie zawsze potrzebowalam "kopa" ze strony doswiadczonych biegajacych, wiec zapraszam Was do motywowania!
* Bieganie jest niestety odradzane dla osob z duza nadwaga w trosce o stawy...
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
1 maja 2011, 19:50
optymiistka dzisiaj właśnie zaczęłam biegać wg tego planu :) nie wiem tylko, czy lepiej biegać codziennie, czy co drugi dzień? bardziej skłaniałabym się ku tej drugiej opcji
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Krosno
- Liczba postów: 20
1 maja 2011, 19:52
Nie biega się na siłę! Bieganie jest przyjemne ale trzeba dopasować je do własnych realnych możliwości, ja miałem duże problemy z oddechem na początku, trzeba nauczyć się oddychać podczas biegu, lepiej zaczynać od mniejszych dystansów, kondycję nie robi się z dnia na dzień ;)
1 maja 2011, 20:19
lagoena ja biegam codziennie tylko dlatego, że wiem, że dla mnie jeden dzień przerwy to by była katastrofa - nie poszłabym już biegać, taki ze mnie leniuch ;)
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto:
- Liczba postów: 10
2 maja 2011, 16:57
ja zaczęłam wczoraj. to był dzień na rozeznanie kondycji, której...właściwie nie ma XDD z trudem przebiegłam 5x 400 m. Musiałam robić przerwy. Wciąż problem z oddechem, później bolały nogi, ale nie poddaje się i jutro będę biec 800 m - przerwa - następne 800 m itd. Bo wczoraj po jednej rundce 400 m trzeba było odpocząć ;D
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 194
3 maja 2011, 19:36
Optymiistka, jak Ty to robisz? Ja musze przez conajmniej 24 h chodzic z chrapka na biegi aby w koncu biegac, a Ty codziennie??? Skad motywacja?
Zdarzaja Ci miesnie odpoczac?? Zuch dziewczyna z Ciebie! :)
Sakichan: super ze zaczelas biegac!!
Moge Ci spokojnie obiecac ze z czasem zaczniesz to kochac i uwielbiac! :) Moze zamiast 400/ 800 m zacznij od
biegania wedlug planow. Np: ustal ze bedziesz biegla 15 min, podziel sobie ze biegniesz 1 minute, idziesz 4 i tak 3 razy. Lub zmien to na 2 minuty biegania i 3 marszu x3. Powtorz to 4 razy w tygodniu. W nast tyg wydluz czas beigania o 1 lub pol minuty i dopasuj do tego marsz. Jesli uznasz iz maszerujesz zbyt dlugo, to mozesz sprobowac z krotszymi przerwami i czestrzymi przebiezkami. W koncu bedziesz w stanie biegnac 15 minut bez zatrzymywania!!! Mozesz w to uwiezyc? Wystarczy nawet 4- 5 tygodni!
Po za plan biegow w spanialy sposob poprawia kondycje i prace serca.
Organy musza "nauczyc sie" jak sluzyc Tobie podczas biegania.
Pamietaj, ze jesli chcesz chudnac to musisz biegac powoli przez dlugi czas Nie wazne sa metry i predkosc. Wazne jest to abys robila to powoli i dlugo. W tedy wlasnie spalasz tluszcz. Biegajac szybko wyrabiasz miesnie, co tez dobre ale miescie powinno wyrabiac sie pod koniec odchudzania.
Na bol nog proponuje rozciaganie, rozciaganie, rozciaganie oraz statyczne cwiczenia. Oraz rozciaganie oczywiscie :) Zapobiega to bolowi oraz wielkich lydek!
Powodzenia i zdaj relacje jak dalej Ci idzie!! :)