16 kwietnia 2011, 13:12
Dzisiaj biegłam w biegu na 10 km....mój czas 1h12min. porażka jakaś....pomimo tego że nie zatrzymałam się ani razu mam taki beznadziejny czas...smutno mi
16 kwietnia 2011, 13:20
Nie, nie prowokacja.... byłam prawie na końcu, za mną zostało tylk jakieś 100 osób a biegło tysiąc... poprostu myslalam ze jak sie tyle bede przygotowywac to pojdzie mi lepiej...a jakies stare dziatki byly lepszeXD
16 kwietnia 2011, 13:23
Myślałam ,że tak biegałaś dla samej siebie:) A tu "zawody" . Gratuluje formy. :)! Ja ledwo 2 km bez zatrzymania nie umiem przebiec. ^^ Dla Mnie 10km bez zatrzymania to jest coś niemożliwego.. Jeszcze raz gratuluje :)
Edytowany przez Kisss 16 kwietnia 2011, 13:24
16 kwietnia 2011, 13:49
> Myślałam ,że tak biegałaś dla samej siebie:) A tu
> "zawody" . Gratuluje formy. :)! Ja ledwo 2 km bez
> zatrzymania nie umiem przebiec. ^^ Dla Mnie 10km
> bez zatrzymania to jest coś niemożliwego.. Jeszcze
> raz gratuluje :)
Dziękuję bardzo; ) Ale ja się właśnie załamałam po tym biegu, bo skoro 55 letnia kobieta dobiegła z czasem 45 min a ja z takim jak wyzej, to cos mi tu nie gra...buuXD
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
16 kwietnia 2011, 13:49
aha. i co w zwiazku z tym? bo nie wiem jaka ma byc moja reakcja
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
16 kwietnia 2011, 13:51
O Jezusie, ile ja bym dała za to żeby móc tak biegać. Podziwiam! Ja bym tam biegła swoim tempem (astma) chyba 2 dni aby się nie udusić. : D
Edytowany przez Effy18 16 kwietnia 2011, 13:52
16 kwietnia 2011, 13:52
> aha. i co w zwiazku z tym? bo nie wiem jaka ma byc
> moja reakcja
nie oczekiwałam żadnej reakcji...chciałam się wyzalić...ze moje starania poszly na marne
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
16 kwietnia 2011, 14:04
Wcale nie poszły na marne - przebiegłaś.
Trzeba starać się dalej i nie poddawać.
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
16 kwietnia 2011, 14:08
aa ok.. :] ważne że się nie zatrzymałaś !A te babcie to biegają nałogowo słuchaj w maratonach, wiem bo sama biegałam zawodowo.