- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
11 kwietnia 2011, 19:05
Dziewczy bardzo chciałabym zacząc biegać ale jakoś nie mogę sama się do tego zabrać, może jest ktoś z Częstochowy, kto pobiegałby ze mna?? Ostrzegam od razu, że jestem początkująca :)
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 106
11 kwietnia 2011, 19:15
szkoda ze nie jestes z katowic, razem bysmy pobiegaly, a w 2 zawsze łatwiej i wiecej checi:)
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 254
11 kwietnia 2011, 19:41
Mam ten sam problem co ty, chociaż mi to się bardziej nie chce:( Niby motywacje mam bo ostrą dietę wprowadziłam ale bieganie w samotności jest nudne.
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
11 kwietnia 2011, 19:46
ja kiedyś lubiłam biegać ale po kontuzji kolana nie powinnam tego robić
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 48
11 kwietnia 2011, 19:53
w bieganiu sie bardzo meczysz i pracuja Ci tylko nogi, lepiej wskocz na rolki są lepsze i sie nie meczy tak:) dluzej pojezdzisz i wiecej spalisz tluszczyku takze polecam:)
- Dołączył: 2008-10-31
- Miasto: Kraina Yam-Yam
- Liczba postów: 1748
11 kwietnia 2011, 20:03
mi sie podczas biegania nie nudzi :) muzyczka lub audiobook. A takze konkretny plan: typu biegne 3 minuty umiarkowanym tempem, biegne 1 minute szybko, truchtam 4minuty - i tak powtarzam 6-8 razy. A czas leci :)
- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
11 kwietnia 2011, 20:51
Bieganie w samotności może nie tyle jest nudne co ciężko się zmobilizować a jak się już z kimś umówisz i biegacie to nie ma, że się nie chce tylko trzeba biec, mam nadzieję, że ktoś się znajdzie chętny :)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 48
11 kwietnia 2011, 22:56
DO BALONKAA: Kto Ci powiedział, że w bieganiu pracują tylko nogi?
a co Ci jeszcze pracuje?? co najwyzej cycki Ci zmaleją. Zeby biegac trzeba miec zarabista motywacje i w szczegolnosci tego chciec a zadko tak sie zdarza osobie ktora nie biega za czesto
Edytowany przez karolineczkaaa 11 kwietnia 2011, 22:57
12 kwietnia 2011, 18:40
Ja biegam codziennie po 40 minut minimum. Najgorzej jest mi się zwlec z łóżka, ale jak już wyjdę z domu to pobiegnę. Oczywiście zerkam na zegarek, co jakiś czas bo bieganie jest strasznie monotonne, ale zauważyłam, że z dnia na dzień te minutki lecą mi coraz szybciej, a po bieganiu od razu czuję się lepiej. Wiem, że coś zrobiłam dla siebie. A nie tylko gadam. Trzeba brać się do roboty. Polecam słuchawki na uszy i do przodu. :-) Warto mieć audiobooki? Może jakaś książka, może np. lekcje angielskiego czy innego języka. Coś czegoś nie znacie, wtedy bardziej się skupiacie, aby tego słuchać a nie na bieganiu. ;-)