Temat: Rower stacjonarny efekty.

Warto? Pochwalcie się waszymi efektami na tym sprzęcie. Jak często cwiczylyscie i po ile minut.

ja 2 lata temu jeździłam bo ortopeda mi kazał i kręciłam nawet po 2-2,5h dziennie, a efekty żadne. A znowu kolega też jeździł tylko o wiele więcej godzin i schudł i to sporo, nie pamiętam dokładnie, ale chyba ok 40kg, tylko, że on się głodził, więc nie polecam ;)

Pasek wagi

Moja mama jeździ na rowerze stacjonarnym codziennie godzinę i efekty są mega :) ma o wieeele szczuplejsze nogi i mniej cellulitu niż ja :P więc na pewno warto

oj tak to prawda, ja jezdzilam po 1-2 h dziennie i po 2-3 tygodniaCH cellulit mialam o wiele mniejszy a pozniej juz znikl calkowicie :) a jezdzilam tak przez dobre 2 miesiace. Także polecam z calego serca :)

Pasek wagi

Trzy miesiące pedałowania codziennie przez 2godz.waga ani drgnęła,kolana wysiadły i koniec wycieczek....osobiście wolę stepper,efekty widziałam już po 3 tyg. i o dziwo kolana lepiej znosiły taki ruch

MikoMiko napisał(a):

To są właśnie moje efekty ^^5 dni w tygodniu po godzinie, czasem jak czas pozwolił to dwie. Niezwykle pomogło na obwód talii gdzie do tej pory w te kilka miesięcy straciłam 13 cm, i na brzuch gdzie zniknęło 10. Biodra to 8 cm. ^^ uda mi nie zgrubialy, łydki nie rozbudowały, wprost przeciwnie, tak ładne nogi miałam chyba jeszcze w gimnazjum. Nie stosuje żadnej wymyślnej diety. Tylko odrzuciłam cukier i białe pieczywo. Zaczęłam pić co najmniej dwa litry wody dziennie a zielona herbata na stałe wpisała się w mój nawyk. Jedynym wspomagaczem jaki zażywam to piperyna. 

Skoro odrzuciłaś cukier i pieczywo to automatycznie kaloryczność diety spadła. Trudno mówić więc o efektach rowerka tylko i wyłącznie....

Pasek wagi

Zazdroszczę Wam, że potraficie się zmotywować do tego typu sprzętu. Znudziłabym się bardzo szybko. Wolę jednak ruch na powietrzu.

Ja zainwestowałam i kupiłam rower spinningowy, kiedyś biegałam i umierałam z nudy biegnąc, na rowerze włączam sobie muzykę i jadę do jej rytmu. Zdecydowanie polecam. Czasami ciężko się zmotywować żeby zacząć trening, ale jak już jadę to nie żałuje, że "tracę" czas w ten sposób. 30min to około 20-22km, +/-300kcal spalonych. Widać już po kilku razach, że cellulit się zmniejsza, nogi są szczuplejsze, w pasie także cm ubywają.

Ja schudłam kiedyś 10 kg tylko na rowerku nic nie zmieniając w diecie. Paradoksalnie najbardziej poleciał mi brzuch i talia, ale to pewnie dlatego, że ja zawsze zaczynam chudnąć od brzucha. Jeździłam około 1.5 roku - godzinę dziennie 5 razy w tygodniu. Na rowerze treningowym z trasami, więc bywało ciężko. W trakcie jazdy oglądałam programy o otyłości - bardzo mnie motywowały ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.