- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2011, 21:54
już drugi raz (w życiu, hihi) ćwiczyłam na wioślarzu
ale, ponieważ nie znam tego sprzętu, to nie wiem, czy moje ćwiczenia są coś warte
w sensie spalonych kcali, ilości ruchów, częstotliwości, ogólnej efektywności
na przykład dzisiaj:
10 minut, 216 pociągnięć
średnia częstotliwość: 21 ruchów na minutę, jak sądzę
(poprzednim, tym pierwszym razem, średnią miałam 18 ruchów)
"wiosłowałam" przez 5 minut przy obciążeniu 8, 3 minuty na 7 i ostatnie 2 minuty na 6
(przy czym nie wiem, jakie to urządzenie ma max obciążenie)
59 kcali spalonych
19 stycznia 2011, 15:59
20 stycznia 2011, 23:16
"tradycyjnie" podaje swoje 10 wioslarskie minut
częstotliwość ociągnięć 22
231 ruchy
spalone 67,39 kc
26 stycznia 2011, 00:01
zrobiłam dzisiaj na wioslarzu 30 minut w dwóch turach
osiągi takie same, jak poprzednio
oczywiście proporcjonalnie, 30 minut w stosunku do 10 minut
26 stycznia 2011, 00:06
na razie przestaje TU pisac, bo i tak głównie sama prawie się produkuję
wróce pod koniec marca, jak bede sie rozstawała z siłownią
porównam wtedy, czy moje osiagi przez ten czas sie poprawią
16 lutego 2011, 21:45
osiągi zaczynaja byc troszeczke lepsze
spalam wiecej kalorii bo zaczynam z wiekszym obciazeniem i dłużej na nim wytrzymuję
dzisiaj pod koniec trzeciej godziny na siłowni miałam lepszy wynik niż miesiąc temu w pierwszej godzinie
aż sie robie ciekawa, jak bedzie pod koniec marca
28 lutego 2011, 22:06
jest lepiej
znacznie lepiej
mam więcej pary i wytrzymałości
10 minut pod koniec 3 godzinnego treningu
i co ?!
częstotliwość ruchów 24
ilość pociągnięć 240
spalone 73 kcale
24 marca 2011, 10:50
podsumowanie na koniec zimowego wiosłowania
wyniki dla 10 minut
częstotliwość ruchów na minutę - zaczynałam w zakresie 18-21, teraz jest co najmniej 22, najczęście 24
ilośc pociągnięć w ciągu 10 minut - zaczynałam 216 do 220, obecnie jest to ponad 240
obciążenie - zaczynałam od 7 stopnia i schodziłam do 4, teraz zaczynam na 10/9 i ciągnę tak przez 5 minut, potem stopniowo schodze do 6 stopnia
spalanie kaloryczne - na początku było 59-64, obecnie jest co najmniej 70 kcali
no i tyłek juz mnie nie boli od tego siodełka
dzisiaj ostatnia silownia, żegnam wioślarza do jesieni