- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 września 2014, 14:00
Hej, mam do Was pytanie czy obciążniki na nogi mogą zintensyfikować efekty ćwiczeń na stepperze lub szybkiego marszu (codziennie tuż przed snem robię ok. 40-30min takiego intensywnego marszu z psem). Nie znam się kompletnie na tym sprzęcie i pytam teoretycznie. Czytałam też gdzieś, że podobno takie obciążniki powiększają łydki - czy to prawda?
Edytowany przez ab731704ffba5b610c09db2642dea7dd 26 września 2014, 14:01
26 września 2014, 16:32
Rany, zadałam proste pytanie - a tutaj atak za atakiem i wyśmianie zarówno treningu, jak i samego pytania o sprzęt. Napisałam już, że nie wiem jak działają takie obciążniki i myślałam, że forum jest od tego, by zdobyć troszkę wiedzy, ale jak widać, na nic prócz oberwania po głowie nie można tutaj liczyć.
Oj chyba krótko jesteś na forum skoro uważasz że te posty oznaczają atak czy wyśmiewanie. Zadałaś pytanie i dostałaś odpowiedź, w tym przypadku negatywną, włącznie z wytłumaczeniem dlaczego. A to że wychodzi na to że nie jest to odpowiedź satysfakcjonująca to już inna sprawa.
26 września 2014, 17:39
Każdy reaguje inaczej. Ja na tego typu odpowiedzi reagowałam wręcz odwrotnie... Z ciekawością, miałam mnóstwo pytań do tych osób i cieszyłam się kiedy poświęcały swój czas (bo obowiązku nie mają) odpowiadając mi, mogłam się dzięki temu czegoś nauczyć. A uwierz mi, że opieprz czasami był o wiele większy niż to coś tutaj. Nie wiem, czy w ogóle można to nazwać atakiem, czy serią ataków.
Najprościej jest strzelić focha kiedy odpowiedź nie jest satysfakcjonująca. Omija Cię w ten sposób mnóstwo możliwości i pozostajesz w swoim zamkniętym świecie z mniejszą szansą na rozwój. Nie mówię, że ogólnie - dotyczy to tylko omawianego tematu. Lepiej od razu to określić, bo jeszcze to zinterpretujesz po swojemu.
I nie unoś się tak bez sensu. Ucinasz rozmowę kiedy ktokolwiek nie zgadza się z Twoim zdaniem i nie da się z Tobą dyskutować.
29 września 2014, 20:13
Każdy reaguje inaczej. Ja na tego typu odpowiedzi reagowałam wręcz odwrotnie... Z ciekawością, miałam mnóstwo pytań do tych osób i cieszyłam się kiedy poświęcały swój czas (bo obowiązku nie mają) odpowiadając mi, mogłam się dzięki temu czegoś nauczyć. A uwierz mi, że opieprz czasami był o wiele większy niż to coś tutaj. Nie wiem, czy w ogóle można to nazwać atakiem, czy serią ataków.Najprościej jest strzelić focha kiedy odpowiedź nie jest satysfakcjonująca. Omija Cię w ten sposób mnóstwo możliwości i pozostajesz w swoim zamkniętym świecie z mniejszą szansą na rozwój. Nie mówię, że ogólnie - dotyczy to tylko omawianego tematu. Lepiej od razu to określić, bo jeszcze to zinterpretujesz po swojemu.I nie unoś się tak bez sensu. Ucinasz rozmowę kiedy ktokolwiek nie zgadza się z Twoim zdaniem i nie da się z Tobą dyskutować.
No dobra, może trochę przegięłam. Przepraszam jeśli kogoś z uczestników rozmowy uraziłam. Nie strzeliłam focha - po prostu tak odczytałam niektóre z komentarzy. Nie znam się kompletnie na tym "sprzęcie", a miałam okazję otrzymania takich obciążników od znajomego za symboliczną złotówkę.
29 września 2014, 20:14
A podsumowując Wasze wypowiedzi - nie warto się interesować tymi obciążnikami? Lepiej wydłużyć trening na stepperze (dodam, że to nie jedyny element moich treningów, ale główny), niż "znosić" do domu te obciążniki - tak?
29 września 2014, 21:37
Według mnie nie warto. Nie wiem tylko czy wydłużyć trening czy może zmieniać intensywność na przykład, coś na zasadzie interwałów (o ile się da, raz szybciej raz wolniej) ? A może urozmaicić i tak i tak ? O łydki się nie bój, do tego trzeba siły, porządnego obciążenia (jakaś sztanga, jeżdżenie rowerem po urozmaiconym terenie po pagórkach i korzeniach itd.).
29 września 2014, 22:20
Według mnie nie warto. Nie wiem tylko czy wydłużyć trening czy może zmieniać intensywność na przykład, coś na zasadzie interwałów (o ile się da, raz szybciej raz wolniej) ? A może urozmaicić i tak i tak ? O łydki się nie bój, do tego trzeba siły, porządnego obciążenia (jakaś sztanga, jeżdżenie rowerem po urozmaiconym terenie po pagórkach i korzeniach itd.).