- Dołączył: 2009-12-12
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 1295
28 grudnia 2010, 15:07
Na gwiazdke dostałam stepper :)))
zamierzam teraz na nim ostro cwiczyć!!!
Kto do mnie dołączy???
Proponuje zacząć od 20 minut dziennie i zwiększać stopniowo...
Moze macie dla nie jakieś ciekawe porady i propozycje...
Czekam na podpowiedzi i dołączenie do steppowania!!!! :)))
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 195
4 lutego 2011, 09:47
aannikaa- próbowałam znależć na allegro stepper który ja mam ale na niego nie trafiłam. Oczywiście że do tej kwoty kupisz fajny stepper. Gdybym ja teraz miała kupować wybrałabym taki z kolumną firmy fitplay.
http://allegro.pl/stepper-z-kolumna-profeos-plus-steper-fitplay-i1427188.html (mam z tej samej firmy, tylko bez kolumny). Wczoraj zaliczone 4100 kroczków, za to w środę wieczorem powtórzyłam 30 minut, co daje godzinę i 8000 kroków:)
Edytowany przez ewa.aga 4 lutego 2011, 09:57
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 195
6 lutego 2011, 10:39
Wczoraj dałam wieczorem trochę czadu - 8200 kroków w godzinę. Kondycja robi się coraz lepsza, mogę 1000 do 2000 bez przerwy, potem jednak kilkanaście sekund muszę odetchnąć. Jednak mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej.
Widzę że zostałam sama na placu boju. Trudno.
- Dołączył: 2009-12-12
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 1295
8 lutego 2011, 15:34
nie zostałaś sama, ja znowu do Was wracam, kurczę nie moge jakoś znaleźć czasu na ten stepper.
A wam jak idzie?
Są juz jakies efekty?
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 195
8 lutego 2011, 18:03
Witaj aniołeczku. Cieszę się że wróciłaś. Samej tak jakoś nudno. Jeśli chodzi o efekty o zdecydowanie poprawił mi się tyłek. Nie jest już tak rozlany tylko jakby trochę zszedł się. Jestem przed okresem, kilogramy nie spadają, a nawet poszłam o pół kg do góry. Ostatnio stepperem spalam moje jedzeniowe wyskoki. Wczoraj zjadłam prawie całą paczkę biedronkowych delicji, chyba nazywają się paryskie. Jak obliczyłam to 940 kalorii, potem śmigałam przez godzinę i zaliczyłam 8000 kroków na nóżkę. I tak nie spaliłam wszystkich ciasteczek, ale pośladki ładnie dzisiaj czuję. Jak dzieciaczki pójdą spać to znów wskakuje na sprzęcior.
- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2
8 lutego 2011, 20:08
Witam!
To mój pierwszy post na tym forum, więc postaram się wypaść jak najlepiej przed Wami moje Drogie Forumowiczki
Odnośnie steppera.... Ja osobiście używałam go przez ok. miesiąc i nigdy więcej do niego nie wróciłam. Pewnie na każdego inaczej działa to urządzenie, więc nie neguję. Mi on niestety nie służy. Uda i łydki strasznie mi się rozbudowały (może dlatego, że codziennie ćwiczyłam), no nie wiem, w każdym bądź razie nie spodobał mi się ten efekt. Jedyny plus dla mnie to widoczna redukcja cellulitu. Stawy także na tym cierpią, bardzo obciążają się kolana. Mam nadzieję, że na Was działa on zdecydowanie lepiej i osiągacie super efekty w odchudzaniu, powodzenia
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 195
8 lutego 2011, 22:19
Zawsze po czwiczeniach parę minut się rozciągam, to ponoć ma zapobiegać rozrastaniu mięśni. Ćwiczę przeszło 2 tygodnie i nie mam zastrzeżeń. Poza tym robię płytkie kroki w szybkim tempie więc nie ma szans na rozbudowanie mięśni, tak mi się wydaje. Właśnie jestem po sesji - 4500 kroków w 31 minut. Zaeksperymentowałam dzisiaj. Kupiłam guam, obsmarowałam się błotkiem, owinęłam folią i czwiczyłam w bardzo ciepłej łazience. Ciekawe czy przyniesie to efekt, sprawdzę jutro. Teraz nareszcie spać.
- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 247
9 lutego 2011, 16:55
Cześć dziewczynki. To znowu ja :) Znalazłam na allegro stepper z regulacją oporu w rozsądnej cenie (z przesylką 148zł) i chciałam zasięgnać porady co o nim myślicie....
Chce dodać, ze nie ma raczej w takiej cenie stepperów skrętnych i z regulacją, więc czekam na jakies opinie na temat tego stepperka.Pozdrawiam wszystkich
Edytowany przez marta24zagan (moderator) 9 lutego 2011, 20:06
- Dołączył: 2009-09-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 195
10 lutego 2011, 20:29
Wczoraj sobie odpuściłam, dzisiaj za to 5000 kroków ale w 50 minut. Nie szło mi za bardzo. Co do mojego eksperymentu to jestem w szoku - po 1 cm z talii, bioder, ud i łydek a z brzucha 2. Trudno było mi w to uwierzyć, dzisiaj zrobiłam powtórkę i jeżeli chodzi o talię - następny cm mniej. Nogi mam trochę spuchnięte i dlatego sprawdzę jutro. Ale celulit całkiem mi zniknął. Fakt że nie był duży, ale już go nie ma