Temat: Moja pierwsza sztanga ;)

Od 2 miesięcy ćwiczę z hantlami. Miałam (i w zasadzie nadal mam) słabe mięśnie rąk, więc zaczęłam od butelek z wodą 1,5l, po 2 tyg. zmieniłam na hantle 2kg, teraz ćwiczę z 3kg. 

Następne musiałabym kupić 5kg i zastanawiam się, czy nie jest to zbędny wydatek i czy nie lepiej zainwestować w sztangę. Czy dobrym pomysłem byłoby kupienie na początek samego gryfu? Taki gryf waży ok.8kg. Mam 172cm, jaka długość byłaby dla mnie najlepsza: 1,55 czy 1,75? 

155

Też się zastanawiam nad sztangą ale żeby ćwiczyć pośladki. Znalazłaś jakąś fajną?

Pasek wagi

zależy co chcesz tym gryfem robić. Bo jak rękę to za długi będzie słaby, będzie bujał na boki i będzie się gorzej robić ale jak chcesz też klatke czy martwe albo przysiady to długie generalnie są lepsze moim zdaniem.

Moim zdaniem z długim gryfem wygodniej się ćwiczy, więc wzięłabym 175. 

Fajną opcją są też hantle regulowane.

Pasek wagi

OrdemEprogresso napisał(a):

zależy co chcesz tym gryfem robić. Bo jak rękę to za długi będzie słaby, będzie bujał na boki i będzie się gorzej robić ale jak chcesz też klatke czy martwe albo przysiady to długie generalnie są lepsze moim zdaniem.

Głównie chciałabym ćwiczyć nogi i pośladki, więc wychodzi na to, że powinnam wziąć dłuższy.

Trendgirl napisał(a):

Też się zastanawiam nad sztangą ale żeby ćwiczyć pośladki. Znalazłaś jakąś fajną?

Na razie nie szukałam jakoś dokładnie. Przejrzałam stronę Decathlona i tam znalazłam gryf za 139zł. Nie wiem, czy to dobra cena.

moim zdaniem hantle sa bardziej uniwersalne. Gryfy sa raczej dla bardzo duzych ciezarow wtedy ciezar jest bardziej "poreczny" :]

A moze takie hantle w wymiennymi ciezarkami? Wtedy wage dostosujesz do formy. I mozesz sobie je tez trzymac do robienia przysiadow. Chyba ze planujesz jakies bardzo konkretne obciazenie to cwiczenia nog i ciezko by Ci bylo takie hantle utrzymac.

cherry_flamme napisał(a):

OrdemEprogresso napisał(a):

zależy co chcesz tym gryfem robić. Bo jak rękę to za długi będzie słaby, będzie bujał na boki i będzie się gorzej robić ale jak chcesz też klatke czy martwe albo przysiady to długie generalnie są lepsze moim zdaniem.
Głównie chciałabym ćwiczyć nogi i pośladki, więc wychodzi na to, że powinnam wziąć dłuższy.

Ćwiczyłam i z 155 i z 175, szczerze? Jeśli nie masz bardzo dużego pokoju do ćwiczeń, to 175 będzie ostro nieporęczne. Lepiej - jeśli nie masz stojaka na sztangę, to 175 będzie ci ciężej przełożyć na plecy (jak dodasz kg). W ogóle bez stojaka nie weźmiesz pewnie na przysiad więcej niż 30 kg, bo tyle przeciętna kobieta wyciśnie nad głową. 

Na tej zasadzie sztanga ma takie same ograniczenia jak hantle- siłę twoich rąk. A przy martwym hantle czy sztanga nie robią wielkiej różnicy. Przy wyciskaniu na klatę lepsze hantle, bo znów, bez ławki i stojaka są bezpieczniejsze.

Nie kupuj na wariata, bo potem będzie się kurzyć. Jeśli nie planujesz faktycznie bawić się w duże ciężary, inwestować w ławeczkę, stojak itd - to lepiej kupić hantle. 

Albo kettlebell albo zestaw gum do ćwiczeń.

Sama sztanga 8 kg to tak na prawdę nic. Niewiele się różni od przysiadów z kijem od szczotki.

Jakbym miała kupić jeden obciążnik 8 kg to kupiłabym kettle. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.