Temat: porządki ;(

dziewczyny powiedzcie które z was pracuje w podobnym systemie pracy??? 9-17 ??? Ja wychodzę do pracy 8,15-8,30 wracam 18,00-18,30 z tym  ze w soboty wychodze o 7,30 i wracam 14,30  :(  Kobietki jak wy sobie radzicie z utrzymaniem porzadku w domu??? Bo ja czasem wysiadam! Bywa że przychodzę do domu i padam, nic nie robię ;(  a przecież jak sie uzbiera zaległości to potem całkiem mozna paść :(
Mieszkasz sama?
ja pracuje od 10 do 17 z tym ze jeszcze na 8 zaprowadzam corke do przedszkola, potem wracam do domu i szykuje obiad albo robie zakupy, popoludniami i wieczorami ogarniam, bo jeszcze w miedzy czasie trzeba sie z dzieckiem pobawic, nie powiem mam zaleglosci ale jakos daje rade, poza tym jest jeszcze maz ktory czasem powinien mi pomoc :)
nie  mąż, dwójka nastolatków :) -których mi ciężko zagonić do pomocy-bo lekcje :)  no i mąż-który nie powiem pomaga mi gdy tylko może
no ja juz mam ten luksus, że moje dzieci to już prawie dorosli ludzie a jednak czasem są jak małe dzieci
dzieci sie uczą a ty za nie sprzątasz??  jakos tego nie widzę, żeby 2 nastolatków nie mogło pomóc w sprzątaniu "bo się uczą". Usprawiedliwiasz dzieci na siłę zamiast zagonic je do roboty
Pasek wagi
Może zagoń męża do roboty :) a przede wszystkim nie rób nic za dzieci, skoro są już nastolatkami :) niech pomagają
męża nie muszę gonić bo mi sam pomaga, jeśli nie jest w pracy
a tu może masz rację, że ich usprawiedliwiam.....   :(   ale jak to wyrobić uwierz to nie jest takie proste
Hmm wiem jak moja mama miała ze mną i siostrą przeboje jak byłyśmy nastolatkami :) po prostu nie wchodź im do pokoju w celu sprzątania :) moja mama kiedyś się zbuntowała i nie sprzątała nam, więc my po pewnym czasie zaczęłyśmy robić to same, nikt nie chce mieszkać w zasyfionym pokoju. Może podziała.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.