- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 899
1 kwietnia 2013, 19:25
Witam,
Nie wiem jak napisać te post żeby nie było kryptoreklamy, zwłaszcza że chcę wsadzić foto.. :P
Od jutra w sieci sklepów na literkę B. dostępne będą buty Reebok Easytone - powiem szczerze, że zastanawialam sie nad ich zakupem jak weszły dopiero na rynek, ale zawsze mialam jakieś inne wydatki, poza tym na początku były dosyć drogie...
Obecnie oni oferują je tam za 140 zł...
Bardzo prosze o opinie posiadaczki tego obuwia!!
Czy warto kupić?
Zauważyłyście jakies ich działanie konkretne?
Czy są wygodne?
Jakies zauważone wady?
PS. Jeżeli był podobny post proszę modów o jego delete, ponieważ przeglądałam forum, bo nie było mnie tu rok i chyba nie było takiego posta.
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1778
13 kwietnia 2013, 17:23
Hmmm ja dawałam za nie prawie 400 zł jak wchodziły na rynek.
Po tygodniu użytkowania - chodziłam w nich tylko do szkoły - pięta mi się zdarła, tylko jedna.
Zaniosłam do reklamacji, ale mi jej nie uwzględnili..
Zrobiłam tą piętę u szewca..
Szczerze to polecam, warto.. ale mnie np stopy piekły od nich, nie wiem czemu, może to cecha indywidualna.
Łydki mi się wzmocniły ;)
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
13 kwietnia 2013, 23:22
ja ostatecznie je oddałam, wzięłam je na fitness ale ćwiczyć się nie dało i chodzić po bieżni też nie.
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 10
14 kwietnia 2013, 10:40
Ja ćwiczę w easytone'ach i jest ok :) Ale w sumie wcześniej dużo w nich chodziłam i się przyzwyczaiłam do tej lekkiej niestabilności. Efektów po samym chodzeniu jednak nie było, ale mimo to jestem bardzo zadowolona z butów, bo są ładne i bardzo wygodne.
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: No Name
- Liczba postów: 3333
14 kwietnia 2013, 13:56
Do biegania na pewno nie. Takie buty powinny być przede wszystkim stabilne, a easytone są przeciwieństwem stabilności ;)
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 1218
15 kwietnia 2013, 11:24
powiem Wam, że to nie chodzi o stabilność ja jestem przyzwyczajona do lekkich butów a tam podeszwa tez gruba i ciężka a jak chodziłam na bieżni to myslałam że mi nogi odpadną i po 8 minutach musiałam przebrać (dobrze że mój TŻ kazał mi wziąść drugie adidaski w razie W.)
- Dołączył: 2011-08-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 46
15 kwietnia 2013, 18:57
buty jak buty, czy warto kupić? Szczerze mówiąc kiedyś czytałam artykuł i sceptycznie patrzę na nie ;) udało mi się znaleźć :http://www.forbes.pl/styl-zycia/artykul/stayfit/reebook-easytone---nie-dziala--milionowa-kara,19983,1
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 85
16 kwietnia 2013, 05:08
Ja tak szczerze dość szybko przestałam czuć jakąkolwiek różnicę. Faktycznie są mało stabilne, ale to jak z chodzeniem na obcasach (tylko wygodniej) - na początku noga się chwieje, więc mięśnie pracują, a potem człowiek się przyzwyczaja i po efekcie. Na pewno bym w nich nie ćwiczyła, do biegania mam inne buty (z dobrą amortyzacją), ale jeśli ktoś dużo spaceruje, to czemu nie - od jakiegoś czasu już nie są droższe od innych sportowych, więc typowo do chodzenia mogą być, na pewno nie zaszkodzą, a na początku pewnie coś tam dadzą.
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 85
16 kwietnia 2013, 05:09
Ja tak szczerze dość szybko przestałam czuć jakąkolwiek różnicę. Faktycznie są mało stabilne, ale to jak z chodzeniem na obcasach (tylko wygodniej) - na początku noga się chwieje, więc mięśnie pracują, a potem człowiek się przyzwyczaja i po efekcie. Na pewno bym w nich nie ćwiczyła, do biegania mam inne buty (z dobrą amortyzacją), ale jeśli ktoś dużo spaceruje, to czemu nie - od jakiegoś czasu już nie są droższe od innych sportowych, więc typowo do chodzenia mogą być, na pewno nie zaszkodzą, a na początku pewnie coś tam dadzą.
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
16 kwietnia 2013, 08:48
Jeśli chodzi o działanie to marketingowa ściema, za co Reebok został już ukarany.
Tutaj artykuł na ten temat Ale ponieważ my ciągle żyjemy w drugim świecie to u nas po cichutku przestali je zachwalać, ale żadnych konsekwencji nie ponieśli.
Edytowany przez misthunt3r 16 kwietnia 2013, 08:48