Temat: co zrobić, kiedy nie ma się nic?

mam na myśli sprzęt do ćwiczeń, wiele z Was pisze, że ma rowerek stacjonarny/bieżnię  itd, a co jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na zakup takiego sprzętu?
w moim miasteczku jest siłownia, ale ja po prostu wstydze sie tam chodzić.... biegać na zewnątrz też się wstydzę, bo od razu tabun znajomych mijam :( i głupio mi, że jestem taka purpurowa i zasapana ;( 
mam tylko do dyspozycji płyty chodakowskiej i internet, więc np. mel b
czy  ktoś też tak ma? 
jak sobie radzicie?
bardzo zależy mi na spadku bioder , brzucha i ramion:( 

Darling, ja mam  domu orbitreka, ale biegam. i wiesz co? jestem purpurowa, zasapana i co? zawsze biegałam o 5 nad ranem. teraz zaczęłam o 20 i wierz mi - szczegółów żadnych nie widać. ja zakładam czapkę z daszkiem, że twarz jest jeszcze bardziej niewidoczna. na początku może być ci cieżko biegać. ja przy tej masie wzięłam od mamy kijki-jeśli chodzi Ci o ramiona to to bardzo dobry sposób. a resztę miej w zmniejszającym się tyłeczku ;)
Moze zaakceptuj trochę siebie. Ludzie Cię zobaczą no i co z tego? Stanie się coś? Umrzesz? Zobaczą i zapomną. A jeśli to znajomi to pokażesz im że potrafisz! Że to nie jednorazowy wyczyn tylko że naprawdę się uda ! Bo naprawdę to potrafisz ! A potem będą mówić : wow! Jaka Ty jesteś szczupła! Gratulacje! Na początku w Ciebie nie wierzyłem ale naprawdę Ci się udało !:)
Poza tym w zaciszu domowym też możesz ćwiczyć. Jest tyle  filmików! Dasz radę!
na pewno masz rację, tylko mi jakoś ciężko :( się przełamać, zastanawiałam się czy jeżeli nadejdzie ten dzień i bedę mogła coś kupić to czy będzie to rowerek stacjonarny?
czy jest on skuteczny na brzuch i biodra?

Darling0307 napisał(a):

na pewno masz rację, tylko mi jakoś ciężko :( się przełamać, zastanawiałam się czy jeżeli nadejdzie ten dzień i bedę mogła coś kupić to czy będzie to rowerek stacjonarny?czy jest on skuteczny na brzuch i biodra?
wiesz... mi po rowerze uda "puchną" jak diabli, dlatego kupiłam sobie w decathlonie orbiego i wydaje mi się, że jest lepszy, bo w sumie daje coś jak imitację biegu i aktywuję bardziej ręce, które zawsze miałam bardzo słabe. poza tym od roweru bolał mnie odcinek lędzwiowy kręgosłupa. ale tak na prawdę to wydaje mi się, że nie ma znaczenia jaki sposób aktywności wybierzesz o ile będziesz regularna :)
Moje jedyne przyrzady to butelki z woda. Bez sprzetu mozna cwiczyc i chudnac.
rób brzuszki, przysiady, podskoki (na skakance albo bez), wyjdź na rower, to akurat nie zwróci niczyjej uwagi, a jak zaczniesz mieć jako taką kondycję i wcześniej zacznie się ściemniać zacznij biegać wieczorami.
Pasek wagi
Oj no dziewczyny jeśli się dziewczyna wstydzi to nikt ją nie zmusi do biegania (co osobiście strasznie polecam). A może szybki marsz kochana? w zasadzie to poświęcisz temu dłuższy czas np. od 40 do 60 min ale też daje rewelacyjne efekty a co więcej nikt z Twoich znajomych nie musi się wcale domyślać że maszerujesz bo.... tylko że maszerujesz bo się np. spieszysz no idzie to ukryć:) co do ćwiczeń polecam Tiffany Rothe przyjemne bardzo i każdy coś dla siebie znajdzie:) a jeśli byś kupowała sprzęt to hm.. rowerku nie polecam... myślę, że najlepsza jest bieżnia bądź orbitrek. Rowerek stacjonarny/ stepper no ok jesli sie cw systematycznie ale tamte wydają mi sie skuteczniejsze. A i hula- hop możesz za pare zł kupić i nauczyć się kręcić :))
Długi spacer, a wręcz marsz nie wzbudzi u nikogo podejrzeń, a na pewno pomoże. Skakanka ( jak dasz radę w domu) też nie będzie zła. A płyty, internet, to już klucz do wrót sukcesu. Powodzenia i rób coś innego niż zamartwianie się

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.