29 lutego 2012, 18:57
Hej wiem ze pewnie ten temat przewlukl sie przez forum tysiace razy ale chcialabym go troszeczke odswiezyc:) Mam w domu rowerek ale brak motywacji no niby cwicze 30 min ale to tak moze 3 razy w tyg . A jak jest u was? Ile dziennie cwiczyc zeby spalala sie tkanka z ud?:) Co was motywuje ? I co robicie zeby on was nie nudzil i nie meczyl po 10 min!:) Dajcie mi motywacje:)
29 lutego 2012, 19:31
Tez uwazam ze dziwne bo to jednak jakis dodatkowy ruch . Ale mysle ze to zalezy od organizmu i jak szybko sie chudnie , ja mam to szczescie ze szybko chudne ale nieszczescie ze szybko tyje;p Mam nadzieje ze po miesiacu jednak bedzie cos widac:)
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Białogard
- Liczba postów: 418
29 lutego 2012, 19:34
Ja jeżdże od niedawna co dzień po około 30-40 minut ale najpierw rozgrzewam się na skakance kwadrans to szybko sie poce na rowerku. Czytam przy tym książkę i staram się nie patrzeć na licznik to czas leci szybko. Jeżeli nie chcesz żeby ci sie nogi rozrosly to przed i po porozciagaj je troche.
Powodzenia
29 lutego 2012, 19:40
Najlepiej słuchawki na uszy, ulubiona muzyka i mogłabym pedałować godzinami :)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto:
- Liczba postów: 225
1 marca 2012, 16:33
monka1986 na 1-2-3 zalezy :) najczesciej na 2 :)
ale tez moze temu ze u mnie nogi bardzo powoli chudna ;/ ale tez slyszalam ze trzeba stosowac diety przy tym a ja nie stosuje ..
i tez podobno egekty widac jak ktos sie poci a ja wg sie nie poce bo to dla mnie nie jest ciezki wysilek
Edytowany przez hiii17 1 marca 2012, 16:34