Temat: parę pytań o skakankę... :)

Hej!
Mam parę pytań o skakanie na skakance. Od jakiegoś czasu jeżdżę na rowerku stacjonarnym - dwa razy dziennie po pół godziny. Chciałabym włączyć do dziennej dawki ruchu skakanie na skakance. Mam taką zwykła, sportową-dwie rączki z obrotowymi końcówkami i sznurek.
I teraz pytania:
1. co nam daje skakanie na skakance, czyli jakie partie ciała odchudza najintensywniej,
2. jak zacząć trening, od ilu minut i jak zwiększać czas skakania,
3. czy można skakać na bosaka, jeśli nie to jakie buty są najlepsze,
4. i głupie pytanie: czy nie jestem za gruba?  Ważę 84 kg i mam ogromny brzuch i duże piersi. Obawiam, że wszystko mi się "pourywa" 

Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi, bo od 1 stycznia ostro biorę się za siebie
Na rozgrzanie stawów proponuję przede wszystkim różne okrężne ruch - kręcenie stopami, kręcenie kolanami - przy złączonych, lekko ugiętych nogach. Generalnie typowo rozgrzewkowe ruchy, plus delikatne rozciąganie mięśni i ścięgien. Wystarczy kilka minut przed skakaniem na to poświęcić a niczego sobie nie przeciążysz i nie naciągniesz szalejąc na skakance :)
Kiedy skacze się  dłużej to kryzys jest tak koło 15 minuty po 20tu można już skakać i skakać - to tak, jak z bieganiem (przynajmniej w moim przypadku :))
O, thx za przypomnienie o skakance. Muszę zacząć skakać.;p
Dzięki, dziewczyny!!
Wszystkie Wasze uwagi są dla mnie cenne. Już znalazłam w interku parę fajnych staniczków sportowych, ale ceny powalają .... Nie stać mnie i chyba zacznę sobie bandażować cycuchy na czas ćwiczeń... Hłe..Hłe...
Tak czy inaczej zaczynam skakanie!! Co prawda pupę i nogi mam nie takie koszmarne jak brzuch, ale daleko im do doskonałości.
Dam radę!!

No dobrze, a jakie sportowe buty polecacie? Chcę sobie kupić jakieś dobre które nie będą się łatwo rozwiązywały i będę mogła w nich skakać nawet jak będzie trochę mokro na dworzu :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.