- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 261
3 stycznia 2012, 21:38
Doszłam do wniosku, że prędzej kupię sobie sprzęt do ćwiczeń i będę ćwiczyć w domu, niż zapiszę się na siłownię...
I tu się pojawia problem. Na chwilę obecną jestem w stanie przeznaczyć 200-max300 zł na sprzęt. Myślałam o rowerku. Na allegro ich ceny zaczynają się od 65zł, ale boję się, że rozpadnie się takie coś jak tylko na tym usiąde...przynajmniej takie wrażenie sprawiają zdjęcia.
Z drugiej strony przeglądając forum zauważyłam, że wszystkie polecanie o wiele bardziej orbitreki niż rowerki. Ale tu z cenami już jest mniej kolorowo.
A może w ogóle coś takiego: http://allegro.pl/oryginalny-nordic-walking-najtaniej-niemiecki-i2027361164.html
?
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2125
3 stycznia 2012, 22:13
lepiej zapisz sie na silke :)
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 201
3 stycznia 2012, 22:51
jesli ktos nie bedzie mial checi to nawet karnet nie pomoze bo koszt dojazdu, czas stracony robi swoje i
czlowiek sie zniecheca
ja tracilam 4 h na silownie z dojazdem bo z sauny korzystalam
kupilam rowerek w markecie , dalam 300 zl pojezdzilam 10 minut bo nie wygodne siodelko
(na silowni albo bieznia i chod albo orbi) a przyjaciel chcial poprawic kondycje,
mowil ze biega itp to mu dalam gotowca (nie rozlozyl go)
zapakowal na auto gotowy i z rok, 1,5 nie widzialam rowerku i nie chce go widziec
cwiczenia z filmami fajna sprawa ale musisz sie nauczyc krokow,
czasem tempo nie pozwala ci na plynne cwiczenie, robisz lamance na tym fitnesie tak naprawde
sciagnelam yourself fitness z poczatku mowie umecze sie, przegladalam wszystkie cwiczenia i wybralam.
srodkowe i dolne partie ciala nie ma aerobow tylko wypady, przysiady, plie, brzuszki. proste cwiczenia, latwe
do zapamietania
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 974
3 stycznia 2012, 23:44
Jeśli możesz kup sobie rowerek magnetyczny - ja mam mechaniczny i niedługo po rozpoczęciu jazdy mam ochotę z niego zsiąść ;/ Oczywiście jeśli decyduje się na ćwiczenia w domu, trzeba mieć dużo samozaparcia - ja mam niestety chęci jedynie na początku, a potem wracam do wagi ;/
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 261
4 stycznia 2012, 00:49
Jeszcze w liceum regularnie ćwiczyłam w domu na rowerku. Zawsze sprawiało mi to przyjemność i dawało masę satysfakcji. A był to jakiś wielki toporny rowerek mechaniczny, z którego ciągle spadała ta głupia taśma. A teraz 4,5 roku odkąd mieszkam poza domem: ważę 30kg więcej, a moja dzienna dawka ćwiczeń wynosi 0. Wiem, że będzie ciężko bo moja kondycja jest aktualnie na poziomie tragicznym. Męczę się od samego myślenia o ćwiczeniach :P Ale chcę schudnać i wiem, że jak będę miała takie cacko koło łóżka to nie będzie mowy o całodziennym leżeniu z laptopem na kolanach :F