Temat: Rower stacjonarny czy steper - w co zainwestować?

Witajcie, tak jak w temacie, chcę kupić sobie coś do ćwiczeń ale nie wiem w co lepiej zainwestować w steper:

 czy rowerek:

 czekam na waszą opinię :)
Ja bym brała steper. Trenuję na steperze od półtora tygodnia, co dwa dni po 45 minut, kondycja mi się znacznie zwiększyła i zeszczuplały mi nogi :)
Rower.Szczególnie jeśli chcesz wyszczuplić uda.Nastawiony na najmniejszy opór,tak żeby można było kręcić jak najszybciej.
30 min dziennie 4-6 razy w tygodniu daje ładne efekty, które już widać po6-12 tygodniach.Ponadto spalisz dodatkowo
tłuszcz ,bo to aerobowe ćwiczenie.
> dziewczyny a od roweka nie rozrasta się zanadto
> tkanka mięśniowa na nogach? bo ja jestem gruszka i
> sie zastanawiam

Mnie nie, ale ja na razie spalam tłuszcz. Przy Twojej wadze może nie być tak różowo. Wprawdzie niektórzy śmieją się, że to niemożliwe, ale dziewczyny z forum dla modelek bardzo na to narzekały. Ale, jak mówię, dla mnie to na razie abstrakcja.
> a orbitrek? bez siodełka ... Miałam go i  byłam
> megaaa zadowolona! Najlepszy sprzęt jaki można
> sobie wymarzyć!!
>  http://www.polonus.travel.pl/zdjecia_zabiegow/Orbitrek.jpg

Orbitrek jest tak na oko półtora raza większy od rowerka, więc jeśli autorka ma problem z miejscem na rower, to na orbitrek tym bardziej.

Przepraszam za post pod postem, ale nie widzę multicytowania.

kiedys mialam steper teraz mam rower.

 

ofekty sa na obu (ja mialam) jesli jest systematycznosc w cwiczeniach.

plusem stepera jest dla mnie to ze zajmuje mniej miejsca

plusem rowerka jest to ze moge na nim dluzej cwiczyc bo w miedzyczasie moge nawet poczytac ksiazke (jak wybieram wolniejsze tempo) no i mniej mnie bola po nim kolana (po steperze czesto mnie mocno bolaly)

 

rowerek :)
Orbitrek tez mnie męczył, tzn myślałam o nim ale jak wspomniałam mam mało miejsca ;/ wczoraj byłam na zakupach i oglądałam rowerki, za to moja 3 letnia córka bardzo zafascynowała się steperem chyba z 10 min stałam przy nim bo tak jej się podobało ćwiczenie na nim ,
Chyba zdecyduje się na rowerek, tylko teraz muszę znaleźć nie za wielki i nie za .... drogi... wiem ze jestem wymagająca, ale moze uda się zakupić dobry rower nie drogo :)
> Orbitrek tez mnie męczył, tzn myślałam o nim ale
> jak wspomniałam mam mało miejsca ;/ wczoraj byłam
> na zakupach i oglądałam rowerki, za to moja 3
> letnia córka bardzo zafascynowała się steperem
> chyba z 10 min stałam przy nim bo tak jej się
> podobało ćwiczenie na nim ,

Apropos trzyletnich córek, to u mojej córy fascynacja tego rodzaju sprzętem (w moim przypadku Power Leg) trwa do dziś. Nie daje mi wejść, tylko sama chce 
Rower jest świetnym rozwiązaniem i sama w niego zainwestowałam. Jeżeli nie chcecie mieć rozbudowanej masy mięśniowej, wystarczy jeździć na najmniejszym obciążeniu. Chociaż jak i tak jeżdżę na 3 (3/10), bo na 1 czuję jakbym machała nogami w powietrzu.
Jedyny minus to siodełko- w moim jest dosyć niewygodne, jednak da się je wymienić ;D

Poza tym nie czuję takiego dużego zmęczenia po godzinnej jeździe. To znaczy czuję że ćwiczyłam, ale nie jestem skonana, tak że spadam z tego roweru. No i dodatkowy plus to robienie dwóch czynności na raz: ja słucham muzyki lub oglądam tv ;D
> Poza tym nie czuję takiego dużego zmęczenia po
> godzinnej jeździe. To znaczy czuję że ćwiczyłam,
> ale nie jestem skonana, tak że spadam z tego
> roweru. 

Ja jeżdżę na wbudowanej trasie na oporze od 1 do 9 przez godzinę z prędkością 32 km/h. Schodzę mokra, ale nie nazwałabym tego skonaniem 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.