18 września 2011, 15:17
Heej ;) zbliża się zima i myślę nad kupnem jakiegoś sprzętu do ćwiczeń, niestety do wyboru mam tylko rowerek stacjonarny i stepper. Moi domownicy są bardziej za rowerkiem, ale ja potrzebuję porady... chodzi mi głównie o wyszczuplanie ud. Co powinno dać lepsze efekty? ;D ile razy w tygodniu i jak długo należy ćwiczyć na danym sprzęcie?
18 września 2011, 15:22
Ja bardziej wole rowerek choć stepper też daje porównywalne efekty.
Zależy jaką masz determinację.
Na stepperze ćwiczyłam sama w domu przez jakąś 1godz ale to raz na jakiś czas dlatego pewnie wielkich efektów nie wiedziałam.
Na rower chodziłam to fitness klubu i tam naprawdę w grupie, trener dawał nieźle popalić ^^ wtedy schudłam w ok 2 miesiące 10 kg bez żadnych specjalnych starań, a wręcz przepadkowo, bo po prostu chciałam trochę formę sobie wyrobić :P
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
18 września 2011, 15:30
ja osobiscie wole rowerek. Cwicze 3-4 razy w tygodniu po min 40min. A co do efektow to trudno powiedziec bo uzywam na zmiane ze skakanka. Ale obwody ud, lydek leca no i cellulit sie zmniejsza :)
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
18 września 2011, 15:31
Moja rada jest taka: poćwicz na obu sprzętach jakiś czas (np. na siłowni) i zobacz, co wolisz. Od steppera mogą boleć kolana.
Edytowany przez AgnieszkaHiacynta 18 września 2011, 15:35
18 września 2011, 15:41
> Moja rada jest taka: poćwicz na obu sprzętach
> jakiś czas (np. na siłowni) i zobacz, co wolisz.
> Od steppera mogą boleć kolana.
niestety nie mam dostępu do siłowni ( mieszkam w niedużym miasteczku). i szczerze mówiąc najbardziej lubię bieżnię, ale wg mojej mamy to jest bez sensu. lepiej sobie pobiegać na powietrzu czy iść na spacer.
18 września 2011, 15:47
Zalezy za ile hajsu. Bo jak rower za 300zl to sobie daruj
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
18 września 2011, 15:51
> niestety nie mam
> dostępu do siłowni ( mieszkam w niedużym
> miasteczku). i szczerze mówiąc najbardziej lubię
> bieżnię, ale wg mojej mamy to jest bez sensu.
> lepiej sobie pobiegać na powietrzu czy iść na
> spacer.
A może ktoś znajomy ma taki sprzęt i mogłabyś wypróbować? Ostatecznie pozostaje sklep, ale to zbyt krótko, żeby coś zobaczyć.
Bieżnia zajmuje bardzo dużo miejsca i to dla mnie jest jej największa wada.
- Dołączył: 2009-09-14
- Miasto: Tam Gdzies
- Liczba postów: 801
18 września 2011, 16:00
Moim zdaniem kazdy sprzet jest dobry i przynosi efekty jak sie go systematycznie uzywa. Ja kupilabym taki, ktory moglabym ustawic przed telewizorem i moglabym cwiczyc i ogladac telewizje jednoczesnie. Mam w domu orbitrek, ale nie mam miejsca w pokoju telewizyjnym na niego, wiec stoi sobie na pietrze i czesto kurzem zarasta bo wytrzymac na nim nawet pol godziny jest strasznie nudno.
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
18 września 2011, 16:06
> Moim zdaniem kazdy sprzet jest dobry i przynosi
> efekty jak sie go systematycznie uzywa. Ja
> kupilabym taki, ktory moglabym ustawic przed
> telewizorem i moglabym cwiczyc i ogladac telewizje
> jednoczesnie. Mam w domu orbitrek, ale nie mam
> miejsca w pokoju telewizyjnym na niego, wiec stoi
> sobie na pietrze i czesto kurzem zarasta bo
> wytrzymac na nim nawet pol godziny jest strasznie
> nudno.
To prawda. Ja jak miałam sprzęt do ćwiczeń w piwnicy, to zabierałam ze sobą radio. Zawsze raźniej ;-) A teraz mam rower przed telewizorem, ćwicząc oglądam sobie Monka lub coś równie lekkiego i czas leci. Nic bardziej ambitnego nie wchodzi w grę, bo pot mi oczy zalewa ;-)