- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2018, 20:16
Zastanawiałam się nad 2 kg lub 2,5 kg. A może, żeby trochę podnieść i powiększyć pośladki, potrzeba jeszcze większych?
9 września 2018, 20:55
Autorce zależy na POWIĘKSZENIU pośladków. A Ty piszesz o podciąganiu na drążkuOtóż można modelować ciało za pomocą ćwiczeń kalistenicznych! Powiedziałabym nawet, że tego typu ćwiczenia niejednokrotnie skutkują ładniejszym ciałem niż to, które jest efektem wyłącznie siłowni - gibkim, rozciągniętym. Więcej - dają sporo radości. Pięknego, umięśnionego ciała można się "nabawić" od pole dance, gimnastyki powietrznej, akrobatyki, etc...
9 września 2018, 21:15
Sorry, ale gdzie ja napisałam o podciąganiu na drążku? ;) Pisałam o kalistenice, gimnastyce powietrznej i pole dance.Autorce zależy na POWIĘKSZENIU pośladków. A Ty piszesz o podciąganiu na drążkuOtóż można modelować ciało za pomocą ćwiczeń kalistenicznych! Powiedziałabym nawet, że tego typu ćwiczenia niejednokrotnie skutkują ładniejszym ciałem niż to, które jest efektem wyłącznie siłowni - gibkim, rozciągniętym. Więcej - dają sporo radości. Pięknego, umięśnionego ciała można się "nabawić" od pole dance, gimnastyki powietrznej, akrobatyki, etc...
To dalej nie rozwiązuje problemu treningu dolnych partii. Dlatego poledancerki ostro trenują na siłowni.
Dla przykładu trening tej Pani w domu. Proszę zobaczyć jakie ćwiczenia wykonuje i ile z nich mocno angażuje mięsień pośladkowy. Już pomija fakt, że 90 % kobiet nie podciągnie się ani razu na drążku bez wcześniejszego przygotowania treningowego. Trening typowo kalisteniczny jest ciężki i zazwyczaj na vitalii sprowadzał się ćwiczeń typu Chodakowska.
9 września 2018, 21:31
To dalej nie rozwiązuje problemu treningu dolnych partii. Dlatego poledancerki ostro trenują na siłowni. Dla przykładu trening tej Pani w domu. Proszę zobaczyć jakie ćwiczenia wykonuje i ile z nich mocno angażuje mięsień pośladkowy. Już pomija fakt, że 90 % kobiet nie podciągnie się ani razu na drążku bez wcześniejszego przygotowania treningowego. Trening typowo kalisteniczny jest ciężki i zazwyczaj na vitalii sprowadzał się ćwiczeń typu Chodakowska.Sorry, ale gdzie ja napisałam o podciąganiu na drążku? ;) Pisałam o kalistenice, gimnastyce powietrznej i pole dance.Autorce zależy na POWIĘKSZENIU pośladków. A Ty piszesz o podciąganiu na drążkuOtóż można modelować ciało za pomocą ćwiczeń kalistenicznych! Powiedziałabym nawet, że tego typu ćwiczenia niejednokrotnie skutkują ładniejszym ciałem niż to, które jest efektem wyłącznie siłowni - gibkim, rozciągniętym. Więcej - dają sporo radości. Pięknego, umięśnionego ciała można się "nabawić" od pole dance, gimnastyki powietrznej, akrobatyki, etc...
Wydaje mi się, że jeśli się ma 15 lat, jak autorka, a w dodatku zaburzenia odżywiania i niestabilne postrzeganie siebie, to lepiej wejść w jakiś fajny, satysfakcjonujący sport niż skupiać się na efektach na siłowni... I nie chcę mówić, że mam coś przeciw siłowni - sama czasem jeszcze chodzę, kiedy akurat potrzebuję ćwiczeń izolowanych czy poprawy siły w którejś partii, ale to nie jest jedyna i najsłuszniejsza droga.
10 września 2018, 16:05
Rozwiązuje, a raczej: może. Sama trenuję lyrę, zależy mi na innych kwestiach niż tyłek, więc nie zwracam na niego uwagi, ale koleżanki, które trenują długo mają piękne figury - pośladki, sześciopak, piękne plecy, etc. Bez siłowni. Wielokrotnie po ćwiczeniach wychodziłam z poczuciem, że najbardziej to boli mnie właśnie dupa (zwisy na jednej nodze, na stopie, obroty, etc.). To bardzo mocny trening na całe ciało. Wydaje mi się, że jeśli się ma 15 lat, jak autorka, a w dodatku zaburzenia odżywiania i niestabilne postrzeganie siebie, to lepiej wejść w jakiś fajny, satysfakcjonujący sport niż skupiać się na efektach na siłowni... I nie chcę mówić, że mam coś przeciw siłowni - sama czasem jeszcze chodzę, kiedy akurat potrzebuję ćwiczeń izolowanych czy poprawy siły w którejś partii, ale to nie jest jedyna i najsłuszniejsza droga.To dalej nie rozwiązuje problemu treningu dolnych partii. Dlatego poledancerki ostro trenują na siłowni. Dla przykładu trening tej Pani w domu. Proszę zobaczyć jakie ćwiczenia wykonuje i ile z nich mocno angażuje mięsień pośladkowy. Już pomija fakt, że 90 % kobiet nie podciągnie się ani razu na drążku bez wcześniejszego przygotowania treningowego. Trening typowo kalisteniczny jest ciężki i zazwyczaj na vitalii sprowadzał się ćwiczeń typu Chodakowska.Sorry, ale gdzie ja napisałam o podciąganiu na drążku? ;) Pisałam o kalistenice, gimnastyce powietrznej i pole dance.Autorce zależy na POWIĘKSZENIU pośladków. A Ty piszesz o podciąganiu na drążkuOtóż można modelować ciało za pomocą ćwiczeń kalistenicznych! Powiedziałabym nawet, że tego typu ćwiczenia niejednokrotnie skutkują ładniejszym ciałem niż to, które jest efektem wyłącznie siłowni - gibkim, rozciągniętym. Więcej - dają sporo radości. Pięknego, umięśnionego ciała można się "nabawić" od pole dance, gimnastyki powietrznej, akrobatyki, etc...
Nie mówimy o Twoim przypadku. To tematy typowo z metodyki i metodologii treningu.
Edytowany przez Havock 10 września 2018, 16:08
11 września 2018, 01:34
Nie mówimy o Twoim przypadku. To tematy typowo z metodyki i metodologii treningu.Rozwiązuje, a raczej: może. Sama trenuję lyrę, zależy mi na innych kwestiach niż tyłek, więc nie zwracam na niego uwagi, ale koleżanki, które trenują długo mają piękne figury - pośladki, sześciopak, piękne plecy, etc. Bez siłowni. Wielokrotnie po ćwiczeniach wychodziłam z poczuciem, że najbardziej to boli mnie właśnie dupa (zwisy na jednej nodze, na stopie, obroty, etc.). To bardzo mocny trening na całe ciało. Wydaje mi się, że jeśli się ma 15 lat, jak autorka, a w dodatku zaburzenia odżywiania i niestabilne postrzeganie siebie, to lepiej wejść w jakiś fajny, satysfakcjonujący sport niż skupiać się na efektach na siłowni... I nie chcę mówić, że mam coś przeciw siłowni - sama czasem jeszcze chodzę, kiedy akurat potrzebuję ćwiczeń izolowanych czy poprawy siły w którejś partii, ale to nie jest jedyna i najsłuszniejsza droga.To dalej nie rozwiązuje problemu treningu dolnych partii. Dlatego poledancerki ostro trenują na siłowni. Dla przykładu trening tej Pani w domu. Proszę zobaczyć jakie ćwiczenia wykonuje i ile z nich mocno angażuje mięsień pośladkowy. Już pomija fakt, że 90 % kobiet nie podciągnie się ani razu na drążku bez wcześniejszego przygotowania treningowego. Trening typowo kalisteniczny jest ciężki i zazwyczaj na vitalii sprowadzał się ćwiczeń typu Chodakowska.Sorry, ale gdzie ja napisałam o podciąganiu na drążku? ;) Pisałam o kalistenice, gimnastyce powietrznej i pole dance.Autorce zależy na POWIĘKSZENIU pośladków. A Ty piszesz o podciąganiu na drążkuOtóż można modelować ciało za pomocą ćwiczeń kalistenicznych! Powiedziałabym nawet, że tego typu ćwiczenia niejednokrotnie skutkują ładniejszym ciałem niż to, które jest efektem wyłącznie siłowni - gibkim, rozciągniętym. Więcej - dają sporo radości. Pięknego, umięśnionego ciała można się "nabawić" od pole dance, gimnastyki powietrznej, akrobatyki, etc...
A tak w ogóle to brak czytania ze zrozumieniem i mansplaining pełną gębą.
Edytowany przez LessLessLess 11 września 2018, 01:35
13 września 2018, 01:11
50%(jak nie lepiej) młodych facetów nie podciągnie się na drążku-widze co się dzieje na imprezach firmowych gdzie są atrakcje typu małpi gaj.. a ty twierdzisz że kobiety powinny...